Październik już za nami, a sytuacja dealerów w Polsce staje się coraz trudniejsza. W ubiegłym miesiącu sektor automotive zanotował czwarty z rzędu spadek wolumenu nowych aut. Tym razem skala strat jest jednak wyraźnie wyższa niż latem, kiedy branży motoryzacyjnej udało się skutecznie ograniczyć malejącą sprzedaż. Za słabe wyniki ponownie odpowiadają przede wszystkim samochody osobowe – 31,2 tys. zarejestrowanych sztuk to o 22 proc. mniej niż przed rokiem. W znacznie lepszym położeniu znajdują się lekkie pojazdy dostawcze, które co prawda nie uniknęły strat, ale zdołały je zmniejszyć do zaledwie 4,1 proc. względem ubiegłego roku. Dane skumulowane po dziesięciu miesiącach 2021 r. wskazują na wzrost wolumenu o 15,2 proc. w stosunku do 2020 r., co przełożyło się na 439 tys. nowych pojazdów – podaje Samar. Jeśli tendencja spadkowa się utrzyma, to obecny rok zakończymy tylko kilkuprocentowym wzrostem.
Ranking najpopularniejszych marek nie uległ znaczącym zmianom względem września, co oznacza, że na czele ponownie obok Toyoty stanęły Kia oraz Hyundai. W październiku japoński producent sprzedał 4,8 tys. aut, czyli dokładnie tyle, ile w sumie zarejestrowały siostrzane marki z Korei Południowej. Tuż za podium znalazła się Skoda z wynikiem 2,1 tys. szt., a piąte miejsce przypadło BMW, które także i w tym miesiącu wyprzedziło Volkswagena. Słabe wyniki VW w ostatnich miesiącach mogą mieć dla marki poważne konsekwencje w perspektywie całorocznej – groźba utraty miejsca w czołowej trójce staje się coraz bardziej realna, bo po 10 miesiącach przewaga nad Kią stopniała do niecałych 900 aut. Dla producenta z Niemiec, po tym, jak w ostatnim czasie Skoda została zdetronizowana przez Toyotę, oznaczałoby to kolejny dotkliwy cios.
A jaki model najczęściej kupowali klienci? Pierwszym wyborem nabywców w 2021 r. była Toyota Corolla (18 tys. szt., +28,7 proc.), za którą uplasowała się Toyota Yaris (12,9 tys., +6,2 proc.) i Skoda Octavia (11,4 tys., -24 proc.). Czołową piątkę uzupełniają Dacia Duster i kolejny przedstawiciel Toyoty – model RAV4.
W zestawieniu z poprzedniego miesiąca podkreślaliśmy, że pomimo spadków sprzedaży dealerzy znad Wisły mają powody do zadowolenia, a na tle pozostałych gospodarek Europy polski rynek wypada co najmniej przyzwoicie. Wskaźniki za październik stawiają jednak rodzimą motoryzację na poziomie średniej unijnej z ostatnich miesięcy. A to oznacza, że kryzys wywiera coraz większy wpływ na przemysł motoryzacyjny, przez co końcówka roku będzie bardzo trudna.