Z anonimowych źródeł, na które powołuje się serwis Automotive News, wynika, że tureckie władze planują ogłosić głośną inwestycję podczas wizyty prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana w prowincji Manisa, gdzie byłaby zlokalizowana nowa fabryka. Choć chiński producent nie wydał oświadczenia w tej sprawie, budowa zakładów miałaby wynieść około miliarda euro.
Nie można jednoznacznie ocenić, czy decyzja BYD ma związek z wprowadzeniem nowych, tymczasowych stawek celnych przez Komisję Europejską, ale chyba trudno o lepszy dowód na to, że globalny lider sprzedaży pojazdów niskoemisyjnych bardzo poważnie traktuje unijny rynek i ani myśli o zrobieniu kroku wstecz. Fabryka w Turcji byłaby już drugim zakładem producenta w regionie – najpóźniej do 2026 r. BYD chce otworzyć placówkę na Węgrzech. Z kolei ledwie kilka dni temu, 4 lipca, marka uruchomiła produkcję w Tajlandii.
Według danych Dataforce w trakcie pierwszych pięciu miesięcy 2024 r. na rynkach UE, UK oraz EFTY sprzedano 12,9 tys. pojazdów chińskiej marki, ponad sześć razy więcej w zestawieniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W sumie w drugim kwartale BYD zwiększyło liczbę dostaw na całym świecie o 40 proc. – do 982,7 tys. samochodów.
O ile budowa nowej fabryki w Turcji nie jest większym zaskoczeniem, niespodziankę może stanowić nagły zwrot polityki Ankary w sprawie nowych ceł. Miesiąc temu informowaliśmy, że turecki rząd, uprzedzając ruch Komisji Europejskiej, wprowadził dodatkowe bariery handlowe na auta spalinowe i hybrydowe sprowadzane z Chin. Stawki na poziomie 40 proc. były uzupełnieniem wprowadzonych rok wcześniej identycznych ceł na import pojazdów elektrycznych.
Jak podaje Automotive News, 5 lipca władze Turcji zdecydowały się jednak wycofać z nowego projektu. Do zmiany stanowiska miało dojść w wyniku rozmowy prezydenta Erdogana z prezydentem Chin Xi Jinpingiem podczas spotkania w Astanie w ramach Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Nie jest tajemnicą, że podobny rezultat Chiny chciałyby osiągnąć w negocjacjach z UE, choć na razie głosy sprzeciwu wobec nowych barier handlowych dobiegają głównie z Niemiec.
Fot. press.bydauto