General Motors chce powrotu do Europy, oferując europejskim klientom modele elektryczne – wynika z informacji Bloomberga. Na pierwszym etapie ekspansji pod uwagę brana jest marka Cadillac (chodzi konkretnie o model Lyriq), później ofertę uzupełni Hummer. GM wznowił niedawno kultową markę, rozpoczynając w grudniu ub.r. produkcję elektrycznego pickupa. Przypomnijmy, że bankructwo GM w 2009 r. doprowadziło do zaprzestania produkcji Hummera w 2010 r.
Dodajmy, że Cadillac pracuje zaś nad przekształceniem całej swojej oferty, tak by wszystkie oferowane przez niego modele były do 2030 r. elektryczne. Przerzucenie się na „elektryki” uchroniłoby firmę przed surowymi przepisami dotyczącymi emisji w EU, zwłaszcza że pięć lat temu był to czynnik wpływający na decyzję o sprzedaży Opla i Vauxhalla. To trzeźwe podejście, tym bardziej że europejskie normy i tak w nadchodzących latach zostaną wyraźnie zaostrzone.
„Europa jest drugim co do wielkości i najszybciej rozwijającym się rynkiem pojazdów elektrycznych na świecie, co jest dla nas znaczną szansą. GM zamierza bowiem wprowadzić swoje kompleksowe i najnowocześniejsze portfolio pojazdów elektrycznych i autonomicznych wraz z nowym i innowacyjnym oprogramowaniem” – twierdzi Mahmoud Samara, który pokieruje wznowieniem działalności producenta na kontynencie.