W przypadku Nissana nowy strategiczny alians nie byłby żadną nowością. Japoński koncern przez wiele lat kooperował przecież z Renault i wspomnianym Mitsubishi na wielu różnych polach, choć wydaje się, że w ostatnim czasie relacje między partnerami uległy rozluźnieniu. Teraz miejsce Renault w tym sojuszu może zająć Honda – tak przynajmniej mogłoby wynikać z informacji opublikowanych przez japoński dziennik biznesowy Nikkei. Gazeta przekazała, że zainteresowane strony przygotowują się obecnie do rozpoczęcia negocjacji, które pozwoliłyby wypracować warunki potencjalnej fuzji.
Tamtejsza prasa wskazuje, że w razie sukcesu, branża motoryzacyjna w Japonii podzieliłaby się de facto na dwa ogromne bloki – pierwszy, skupiony wokół Toyoty (z Mazdą, Suzuki i Subaru), drugi z Hondą, Nissanem oraz (najprawdopodobniej) Mitsubishi.
Po co? Już w marcu dyrektor zarządzający Hondy Toshihiro Mibe wraz z prezesem Nissana Makoto Uchidą wskazywali na konieczność dostosowania firmowej strategii do zachodzących zmian – elektryfikacji, w której prym wiodą marki chińskie oraz Tesla, a także na korzyści wynikające z efektu skali i wspólnego opracowywania kluczowych technologii.
Wiele mówi się również o problemach finansowych Nissana, który na początku listopada opublikował raport, z którego wynikało, że zysk operacyjny producenta skurczył się w pierwszym półroczu podatkowym 2024 r. ponad dziesięciokrotnie – z 337 do 33 mld jenów (co w przeliczeniu oznacza spadek do około 200-210 mln euro). Marża operacyjna w tym okresie miała wynieść jedynie 0,5 proc. (-5,1 pkt. proc. r/r). Firma napotkała również poważne przeszkody na rynku amerykańskim – w sierpniu serwis Automotive News informował, że około 38 proc. spośród 1071 salonów Nissana na terenie kraju generowało straty.
Niewykluczone więc, że znalezienie nowego partnera to dla japońskiego producenta szansa na wyjście na prostą po trudnym okresie. A jak będzie to wyglądało w praktyce? Trudno powiedzieć – były szef sojuszu Renault-Nissan-Mitsubishi Carlos Ghosn mawiał, że stworzenie aliansu jest łatwe; sprawienie, żeby funkcjonował – znacznie trudniejsze.
redakcja@miesiecznikdealer.pl
