Miało być lepiej. Szacowano, że niedobory towarów przeciągną się do 2022 r., a kryzys będzie stopniowo odpuszczać. Tymczasem IV kwartał zaczyna się od załamania sprzedaży, którego branża nie notowała już od kilkunastu miesięcy, a na europejskie drogi wyjechało tylko 665 tys. aut. Po 10 miesiącach liczba rejestracji nowych samochodów w UE jest już jedynie o 2,2 proc. wyższa niż przed rokiem. Wydaje się więc, że szanse na zakończenie tego roku na plusie są już tylko iluzoryczne.
W ubiegłym miesiącu większość unijnych gospodarek, co nie powinno dziwić, zanotowała spadki sprzedaży, ale nie brakowało również państw, które utrzymały się na powierzchni. Udało się to ponownie Cyprowi (+5,2 proc.), który łącznie zarejestrował… 814 pojazdów. Po słabszym wrześniu na ścieżkę wzrostów wróciła Irlandia – i to znowu z niezłym, tym razem 16,7-proc., wzrostem. Ale to by było na tyle. Dlatego listę „zwycięzców” uzupełnimy krajami, którym udało się utrzymać spadki w pewnych ryzach, gdzie straty nie przekroczyły 10 proc. Nie ma tu niespodzianki, bo tak jak przed miesiącem, tak i teraz całkiem nieźle poradziły sobie Słowenia (-7,2 proc.), Grecja (-5,4 proc.), ale także Chorwacja (-8,7 proc.). Grecy i Chorwaci mogą pochwalić się ponadto najlepszym rezultatem na przestrzeni całego roku (kolejno +31,9 i 27,6 proc.), a czołową trójkę uzupełnia Estonia (+25,9 proc.).
Październik okazał się kolejnym słabym miesiącem dla Litwy – z tamtejszych salonów wyjechało o 54,8 proc. aut mniej. Naszego północnego sąsiada ostatni rok doświadczył bardziej niż jakiekolwiek inne państwo UE, a spadek od stycznia sięgnął już 12,2 proc. Tym samym w tej niechlubnej statystyce Litwa wyprzedziła już Belgię (-9,1 proc.) i Holandię (-7,1 proc.), które od dłuższego czasu radzą sobie poniżej unijnej średniej. Fatalne wyniki w ubiegłym miesiącu zanotowały też Austria (-39,2 proc.), Włochy (-35,7 proc.), Niemcy (-34,9 proc.) i Francja (-30,7 proc.). Ostatni okres potwierdza zresztą, że największe europejskie gospodarki radzą sobie gorzej z obecnym kryzysem.
Czy ostatnie miesiące roku przyniosą chwilę wytchnienia? Możliwe, ale chyba nie warto się na to specjalnie nastawiać. Chociaż takim nieoczekiwanym prezentem na święta nie pogardziłby chyba żaden dealer.