Pandemiczna wiosna 2020 r. przeszła do historii jako najgorszy okres dla motoryzacji (i nie tylko) od niepamiętnych czasów. Tegoroczne lato nie jest może aż tak słabe, ale kilka niechlubnych rekordów i tak zdążyło pobić. W Niemczech, gdzie sprzedaż spadła o 26 proc., mówi się o najgorszym wrześniu od 1991 r., a podobne wieści dochodzą również z rynku brytyjskiego.
Najlepszy (co nie znaczy, że dobry) wynik spośród czterech największych rynków motoryzacyjnych UE w ubiegłym miesiącu odnotowała Hiszpania (-16 proc. rok do roku). Wynik mimo wszystko zaskakujący, ponieważ w ostatnich miesiącach kraj borykał się z potężnym kryzysem gospodarczym, a spadki sprzedaży regularnie sięgały tam 30 proc. Po trzech kwartałach wolumen nowych aut osiągnął 648 tys. szt., o zaledwie 8,8 proc. więcej niż przed rokiem, a zdaniem przedstawicieli grupy Faconauto nie można wykluczyć, że Hiszpania zakończy 2021 r. pod kreską – podaje Automotive News.
O podobnych problemach informuje francuski przemysł – dealerzy znad Sekwany sprzedali we wrześniu o jedną piątą aut mniej niż przed rokiem. Według prognoz ekspertów spadki na poziomie 20 proc. utrzymają się w czwartym kwartale, a o jakimkolwiek odbiciu nie ma na razie mowy.
Nieoczekiwane tąpnięcie nastąpiło na rynku włoskim, który skurczył się aż o 33 proc., przed czym nie uchroniły zachęty ze strony rządu, który oferował 1,5 tys. euro dopłaty za wymianę samochodu na model mniej emisyjny. W ciągu dwóch miesięcy kierowcy wykorzystali 71 proc. dostępnego budżetu programu (200 milionów euro), ale wrześniowy rezultat trudno uznać za satysfakcjonujący.
Co nie znaczy, że minione lato wszyscy przekreślili grubą kreską. Z danych przekazanych przez krajowe stowarzyszenia we Francji, Włoszech i w Hiszpanii wynika bowiem, że jeden z czołowych producentów radził sobie znacznie lepiej od konkurencji. I nie chodzi tu o Toyotę, która najwyraźniej zaczęła odczuwać kłopoty z podażą, notując 30-, a nawet 40-proc. spadki (w Niemczech lepszy wynik od japońskiej marki uzyskała… Tesla).
Nie, koncernem, który wrzesień może zaliczyć do bardzo udanych, jest Hyundai Group. W trudnym dla motoryzacji okresie obie marki z Korei Płd. (Hyundai i Kia) utrzymały wyniki nad kreską. Pytanie, czy podobna sztuka uda im się w nadchodzących miesiącach, które, wiele na to wskazuje, łatwiejsze wcale nie będą.