To pierwszy tego typu projekt w Europie realizowany przez Grupę Renault we współpracy z ASO. Nowo powstałe centrum jest zlokalizowane na terenie zakładu dealera w podwarszawskim Sękocinie Nowym, gdzie znajdują się hale serwisowe o łącznej powierzchni 2200 m². Dealer oferuje na miejscu pełne usługi blacharskie i mechaniczne.
– Dzięki renew Factory możemy oferować klientom samochody używane, które wyglądają i jeżdżą jak nowe. Wszystko za sprawą zastosowania zatwierdzonych metod regeneracji części oraz nowoczesnych technik naprawczych (…). Przyświeca nam filozofia, aby – jeśli to tylko możliwe – naprawiać, a nie wymieniać uszkodzone części czy elementy – tłumaczy Szymon Kruba, prezes KrubaGroup.
Przedsięwzięcie jest o tyle wyjątkowe, że Renault posiadało dotychczas wyłącznie własne centra regeneracji, jak na przykład słynny zakład we francuskim Flins, ale nie opierało się w tej materii bezpośrednio na sieci dealerskiej. Z informacji przekazanych przez Agatę Szczech, dyrektora komunikacji East Grupy Renault, wynika, że w 2025 r. planowane jest otwarcie drugiego zakładu na południu Polski (gdzie nacisk zostanie położony na renowację modeli dostawczych oraz elektrycznych), zaś w roku 2026 trzecia już lokalizacja pojawi się na północy kraju. Wszystkie zakłady powstaną we współpracy z dealerami.

W początkowym okresie klientami KrubaGroup będą przede wszystkim dealerzy Renault i Dacii oraz firmy wynajmu użytkujące auta obu marek. Regeneracja będzie jednak także docelowo rozwiązaniem dla klientów indywidualnych, w tym posiadających samochody innych brandów. Sam dealer oferuje już zresztą „zewnętrznie” usługi odnawiania samochodów. Średni koszt regeneracji, o ile nie są potrzebne grubsze naprawy, waha się u dealera od 2,5 tys. zł (auta mające maksymalnie 1 rok) do około 4,5 tys. zł (samochody trzy-, czteroletnie).
Powstanie w Polsce Renault renew Factory, a przy tym zapowiedź otworzenia kolejnych takich lokalizacji, potwierdza coraz silniejszy rynkowy trend wydłużania żywotności aut, do czego dążą zarówno producenci, jak i dealerzy. Sprzyja temu choćby widmo zakazu rejestracji samochodów spalinowych w UE, w wypadku którego – przynajmniej częściowym – ratunkiem wydaje się regeneracja, umożliwiająca nawet parokrotną sprzedaż tego samego auta.
Agata Szczech twierdzi, że w Renault renew Factory pojazdy przechodzą renowację w ciągu 3-5 dni i dzięki temu wracają do stanu porównywalnego z nowymi egzemplarzami. Metoda kładzie nacisk na naprawę, a nie wymianę, co z kolei obniża koszty nawet o 90 proc. Odnowione auto zostaje objęte gwarancją Refactory Certified (i bezpłatnym sprawdzeniem stanu technicznego pojazdu w kolejnym roku).



Fotografie: mat. prasowe / Dominik Kalamus