Czternasty z rzędu spadek sprzedaży stał się faktem. Pomimo tej niezbyt szczęśliwej statystyki branża motoryzacyjna ma powody do pewnego optymizmu, bo – jak pokazują ostatnie miesiące – tak blisko wyjścia nad kreskę sektor automotive nie był już od dłuższego czasu. Wychodzeniu z kryzysu sprzyja poprawiająca się dostępność części, ale eksperci ostrzegają przed przedwczesnym świętowaniem, bo coraz groźniejszym wyzwaniem dla dealerów staje się malejący popyt.
Z informacji opublikowanych przez Samar wynika, że w sierpniu nieźle radziły sobie zwłaszcza samochody osobowe – 33,7 tys. nowych aut oznacza wzrost o 1,6 proc. Ogólny wynik branży cały czas w dół ciągną jednak pojazdy dostawcze, które tym razem zanotowały spadek o 15,1 proc., co przynajmniej po części wynika z wysokiej bazy „dostawczaków” przed rokiem. Łącznie w okresie styczeń-sierpień na polskie drogi wyjechało 321,9 tys. samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t. – o 11,6 proc. mniej niż w 2021 r.
Od wielu miesięcy niezmiennie liderem zestawienia najpopularniejszych marek pozostaje Toyota i tego tytułu niemal na pewno już nie odda. W 2022 r. klienci zarejestrowali 50 tys. aut osobowych japońskiego producenta. Dużo, chociaż mniej niż przed rokiem – różnice nie są jednak znaczące, spadek wyniósł bowiem jedynie 3,4 proc. Na drugim miejscu coraz pewniej czuje się natomiast Skoda, która po słabszym początku zdołała wyprzedzić Kię i w ostatnich miesiącach zaczyna budować przewagę nad resztą stawki. Choć straty wolumenowe producenta od początku roku sięgają prawie 30 proc., dobre wieści napływające ze strony Volkswagen Group mogą sugerować, że najgorsze już minęło.
Niewykluczone zresztą, że na koniec roku na podium zamelduje się sam Volkswagen, który do TOP3 nie traci wiele – na tę chwilę to około 2,2 tys. aut. Czołową piątkę z rezultatem na poziomie 19,3 tys. pojazdów (i 7,2-proc. wzrostem) zamyka Hyundai.
Także w zestawieniu modelowym dominacja Toyoty nie podlega dyskusji. Wśród pięciu najchętniej kupowanych samochodów aż trzy należą do japońskiego giganta. To Toyoty Corolla (14,5 tys., -2,4 proc.), Yaris (8,1 tys., -30,3 proc.) i RAV4 (7,5 tys., -6,2 proc.), które zajęły kolejno 1,3 i 4 miejsce. Stawkę uzupełniają ponadto Kia Sportage (8,2 tys., +38,6 proc.) oraz Dacia Duster (7,1 tys., -24,2 proc.), która wyprzedziła Toyotę C-HR, a przy tym pozostaje najpopularniejszym autem w segmencie klientów indywidualnych.
redakcja@miesiecznikdealer.pl
