Aktualności

Stellantis stawia na Indie. Tavares o ambitnych planach

Koncern powstały z połączenia grup FCA i PSA stawia na rynek indyjski, który jest dla niego szansą zwłaszcza w obliczu problemów w Rosji i Chinach.

„Bycie rentownym w Indiach jest możliwe, o ile robi się rzeczy na sposób indyjski” – powiedział podczas konferencji prasowej Carlos Tavares, dyrektor generalny Grupy Stellantis. Szefowi koncernu chodzi o ucieczkę od globalizacji na rzecz lokalnej produkcji, łącznie z zaopatrywaniem się w części na miejscu i integracją łańcucha dostaw w celu utrzymania niskich kosztów. Nie mniej ważna jest modelowa oferta dopasowana do potrzeb indyjskiego klienta. Tavares przyznał, że spodziewa się, iż przychody w Indiach podwoją się do 2030 r., zaś marże zysku operacyjnego będą dwucyfrowe w ciągu najbliższych kilku lat.

Biorąc pod uwagę wyzwania w Chinach, takie jak opóźnienia w sprzedaży i silna konkurencja, oraz problemy w Rosji, gdzie Stellantis zawiesił swoją działalność wskutek wojny na Ukrainie, Indie mają dziś dla firmy jeszcze większe znaczenie niż dotychczas. Podkreślmy jednak, że brak aktywności w Federacji Rosyjskiej nie jest dla Stellantis olbrzymim problemem, bo koncern ma w Rosji zaledwie 1 proc. tamtejszego rynku samochodowego. Dla porównania, Renault wygenerował w Federacji Rosyjskiej w 2021 r. około 10 proc. swoich przychodów.

W wypadku Indii Stellantis stawia na program inteligentnej, opracowanej na miejscu platformy samochodowej, która umożliwiłaby wprowadzenie na tamtejszy rynek małych, nieprzekraczających czterech metrów benzynowych aut. Taki pomysł wynika z faktu, że w Indiach małe samochody są opodatkowane niższymi stawkami, a tym samym okazują się bardziej przystępne. Co więcej, już na 2023 r. Stellantis zaplanował ponadto wprowadzenie elektrycznych wersji tychże modeli.

Przypomnijmy, że obecnie Stellantis produkuje układy napędowe i skrzynie biegów w Indiach, a 90 proc. komponentów do pojazdów pozyskuje z rynku lokalnego. Od 2015 r. firma zainwestowała ponad 1 mld euro w działalność na terenie Indii. Producent ma, jak na razie, mniej niż 1 proc. udziałów w tamtejszym rynku samochodowym. W 2022 r. indyjscy klienci zyskają dostęp do Jeepa Meridian, Jeepa Gran Cherokee i nowego Citroëna C3, który jest projektowany, opracowywany i produkowany w Indiach nie tylko z myślą o krajowych kierowcach, ale i, rzecz jasna, w celu sprzedaży na rynkach eksportowych.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Pierwszy spadek w 2024 r.
Redakcja
18/4/2024
Aktualności
Samochód od dealera
Redakcja
17/4/2024
Aktualności
VW stawia na chińską platformę. Chce sprzedawać tańsze „elektryki”
Redakcja
17/4/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.