Zakład w Wielkiej Brytanii odpowiada za produkcję Opla Astry, ale przygotowanie nowej generacji kompaktowego modelu powierzono fabryce w Russelsheim w Niemczech. Koncern Stellantis postanowił więc, że wykorzysta wolną powierzchnię do produkcji aut elektrycznych. Z Ellesmere Port od przyszłego roku będą wyjeżdżały samochody dostawcze i osobowe, takie jak Opel Combo-e, Combo-e Life, Peugeot e-Partner, e-Rifter oraz Citroën e-Berlingo.
Inwestycja obejmie nową blacharnię, modernizację procesu montażu i produkcję zespołu akumulatorów. Jak zapowiedziano, Stellantis do 2025 r. będzie neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla, a przy tym samowystarczalny energetycznie.
Przypomnijmy, że brytyjski rząd chce zaprzestać do 2030 r. produkcji samochodów z silnikami benzynowymi i diesla. Choć do tego czasu UK wyprodukuje tylko 4 proc. pojazdów elektrycznych na terenie Europy – podaje raport federacji Transport & Environment (T&E). Greg Archer, dyrektor ds. transportu i środowiska w Wielkiej Brytanii, stwierdził, że „dinozaury” z brytyjskiego przemysłu samochodowego „wyginą” w ciągu dekady, chyba że dokonają inwestycji i przekształcą produkcję w fabrykach tak, aby służyła modelom elektrycznym.