Sprzedaż nowych aut osobowych na Starym Kontynencie w pierwszym półroczu najprawdopodobniej zawiedzie oczekiwania branżowych ekspertów z uwagi na nie najlepsze rezultaty największych gospodarek kontynentu. Czerwiec przyniósł potężne spadki zwłaszcza we Włoszech (132,2 tys.; -17,4 proc.) oraz Niemczech (256,2 tys.; -13,8 proc.), ale słabszy wynik niż przed rokiem zanotowała także Francja (169,5 tys.; -6,72 proc.).
Wśród czołowych unijnych rynków lepiej poradziła sobie jedynie Hiszpania, która w czerwcu przedłużyła dobrą passę, poprawiając wynik aż o 15,2 proc. (119,1 tys. szt.). Nieźle na tle kontynentalnej części Europy poradziło sobie również UK (191,3 tys.; +6,72 proc.).
Słabe wyniki naszego zachodniego sąsiada to m.in. efekt dużych spadków w czerwcu rynkowego lidera, Volkswagena (48,2 tys.; -20,7 proc.). Ubiegły miesiąc okazał się natomiast lepszy dla pozostałych reprezentantów niemieckiego podium: Mercedesa (22,4 tys.; +4,9 proc.) oraz BMW (22 tys.; +5,2 proc.). VW oraz BMW przewodziły markowej stawce także w Wielkiej Brytanii – z wynikami na poziomie kolejno 17 tys. szt. (+9,7 proc.) i 12,7 tys. (-6,1 proc.). Podium na Wyspach uzupełnił Ford (10,2 tys.), zwiększając sprzedaż aż o 20,1 proc.
Nie tylko Volkswagen mógł się jednak pochwalić podwójnym zwycięstwem. Podobna sztuka udała się Renault, które triumfowało zarówno we Francji (32,7 tys.; -3,2 proc.), jak i w Hiszpanii (9,6 tys.; +44,4 proc.). Na macierzystym rynku Renault konkurowało z Peugeotem (21,7 tys.; +0,8 proc.) oraz siostrzaną Dacią (16,4 tys.; +27,3 proc.). W Hiszpanii głównymi rywalami francuskiego producenta były z kolei Toyota (9 tys.; +3,2 proc.) wraz z Volkswagenem (8,8 tys.; +22,6 proc.). Obie marki zajęły pozycję w TOP3 także we Włoszech, ustępując wyłącznie Fiatowi (11 tys.; -34,8 proc.), który przy wszystkich swoich problemach nadal cieszy się na Półwyspie Apenińskim dużą popularnością.
A jak prezentowały się w ubiegłym miesiącu marki chińskie? Tu ponownie wiele zależało od konkretnego rynku (szczegółowe dane dla Francji nie zostały jeszcze opublikowane). Za Odrą najwyżej sklasyfikowane MG Roewe zajęło dopiero 24. lokatę z wolumenem 2,1 tys. aut (-58,9 proc.). Czterocyfrowy rezultat uzyskały ponadto BYD (1,7 tys.; +294 proc.) oraz GWM (1,1 tys.; +256 proc.). W sumie brandy zza Wielkiego Muru odpowiadały w Niemczech za skromne 2,5 proc. sprzedaży nowych aut.
Na pozostałych badanych rynkach sytuacja w czerwcu była zgoła odmienna. W UK do świadomości klientów przebiło się BYD (18. miejsce, 4,6 tys.; +557 proc.) – powody do zadowolenia mają również Polestar (2,6 tys.; +293 proc.) oraz dwaj debiutanci: Omoda&Jaecoo (3,8 tys.). O MG nie wspomnieliśmy z oczywistych względów – marka jest obecna na rynku już od dłuższego czasu i trudno traktować ją w kategoriach nowego gracza.
MG, BYD oraz Omoda&Jaecoo stanowią (w tej kolejności) fundament sprzedaży chińskich producentów także we Włoszech i Hiszpanii. To w sumie 4,1 tys. pojazdów marki należącej do SAIC w Italii (oraz 3,6 tys. w Hiszpanii), 1,9 tys. egzemplarzy BYD (wobec 2,4 tys. na Półwyspie Iberyjskim) oraz 1,3 tys. aut koncernu Chery (vs. 2,1 tys.). W tych okolicznościach możemy chyba powoli mówić o „Wielkiej Trójce” chińskich producentów w Europie, a to dla pozostałych marek z Państwa Środka nie najlepsza wiadomość.



