Komentarz

Zwolnienie na końcu

Najgorsze już chyba za nami. Jednak sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia w ostatnich tygodniach, zostanie z nami na długo – w kolejnych miesiącach przyjdzie nam mierzyć się z jej skutkami. Wiele firm wyjdzie z tego najcięższego okresu mocno poobijanych i te firmy będą musiały się zmienić.

W ostatnim felietonie radziłem, jak ciąć koszty. Sugerowałem, gdzie szukać oszczędności, jak przeglądać budżet, jak planować na nowo koszty poszczególnych działów (handlowego, posprzedaży, marketingu, kosztów finansowania), jak identyfikować koszty zbędne i jak je ograniczać (na przykład poprzez renegocjację cen z dostawcami usług i produktów).

Może się jednak okazać, że to wszystko będzie zbyt mało. Być może w wyniku przestojów firmy będą musiały radykalnie zmienić strukturę kosztów pracowniczych – na dłużej zmniejszyć wynagrodzenia pracowników lub nawet ich zwalniać. Pierwszym krokiem powinno być tutaj obniżenie poziomu wynagrodzeń. W niektórych przypadkach dealerzy będą musieli wziąć pod uwagę zmianę wymiaru zatrudnienia – z pełnego etatu na trzy czwarte lub połowę.

Najpierw i przede wszystkim powinniśmy szukać oszczędności bez zwalniania i ograniczania wynagrodzeń

Są w stacji dealerskiej stanowiska, na których jest to możliwe. Ważne jest, aby każdy krok na tym obszarze wykonywać z myślą o efektach, które ta zmniejszona struktura ma realizować. Ewentualna redukcja etatów – jeżeli już podejmiemy tak radykalne kroki – powinna dotyczyć przede wszystkim osób zatrudnionych w ostatnim czasie. Ostatecznością powinno być zwalnianie ludzi, którzy pracują w firmie dłużej niż 3 lata (i którzy przeszli w tym czasie szereg kosztownych szkoleń). Może się okazać, że takie kroki nie będą potrzebne, ale trzeba być na to przygotowanym, mieć plan i scenariusz, który będziemy realizować. Niewykluczone, że cięcia będą musiały nastąpić. Zresztą nawet w czasie sprzed pandemii struktury wielu firm dealerskich były aż nadto rozbudowane. W okolicznościach, jakie mamy teraz, widać to jak na dłoni.

Uczulam jednak, że to, o czym piszę, to ostateczność. Najpierw i przede wszystkim powinniśmy szukać oszczędności bez zwalniania i ograniczania wynagrodzeń. Choć niestety może się zdarzyć tak, że z niektórymi trzeba będzie się pożegnać – po to, żeby uratować całą firmę.

Skontaktuj się z autorem
Wojciech Kordalewski Linkedin
konsultant ASE Global, ekspert rynku dealerskiego
REKLAMA
Zobacz również
Komentarz
Efekt Concorde’a
Redakcja
16/4/2024
Komentarz
Kto zapłaci za deprecjację aut na prąd?
Redakcja
28/3/2024
Komentarz
Sprzedaż idzie w górę
Redakcja
27/3/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.