Założycielami oraz właścicielami firmy Inter Color Partner są Iwona i Jacek Gryc. Jacek Gryc to z wykształcenia technik samochodowy ze specjalizacją lakiernik-blacharz-mechanik, z dyplomami mistrzowskimi Izby Rzemieślniczej w Katowicach. Na początku swojej zawodowej drogi, od połowy lat 90., zdobywał praktykę w firmie GBL (autoryzowanym serwisie Forda), a także naprawiał auta w przydomowym garażu ojca. Marzeniami sięgał jednak dużo dalej. W 2003 r. udało mu się podjąć stałą współpracę z firmą sektora automotive (jako podwykonawca zajmował się lakierowaniem części zamiennych oraz małych komponentów). Z kolei sześć lat później wybudował swój drugi zakład – z czterema stanowiskami naprawczymi. W tym czasie zdobył także kluczowego – jak się okazało – klienta, firmę Govecs, producenta skuterów elektrycznych. W nowej lakierni malowano wtedy nawet 10 tys. skuterów rocznie.
To był moment przełomowy, bo dał możliwości podejmowania jeszcze większych inwestycji, początkowo głównie z myślą o lakiernictwie przemysłowym. Na wejście w autoryzowany segment samochodowy trzeba było jeszcze trochę poczekać – tu z kolei kamieniem milowym okazało się otwarcie w 2022 r. dużego, nowoczesnego Centrum Napraw Powypadkowych w Piekarach Śląskich. Obecnie, po blisko 30 latach na rynku, Inter Color Partner posiada cztery serwisy blacharsko-lakiernicze (trzy w Piekarach Śląskich i jeden w Tarnowskich Górach), wyposażone w 10 kabin oraz 6 ram naprawczych, dających gwarancję wykonania usługi w terminie. Firma prowadzi też własny sklep lakierniczy (w centrum Tarnowskich Gór). Zwiększające się moce przerobowe i ponad 100-osobowa kadra pracownicza pozwalają na obsługę 600 samochodów miesięcznie.
Jacek Gryc oraz Iwona Gryc, własciciele Inter Color Partner
OBECNIE GIGANT
Od co najmniej kilku lat wszystkie prowadzone inwestycje mają wzmacniać pozycję firmy jako sprawdzonego podwykonawcy autoryzowanych dealerów, którzy nie posiadają swoich warsztatów blacharsko-lakierniczych lub nie mają odpowiednich sił przerobowych, aby wszystkie naprawy przeprowadzić u siebie. Efekt jest więcej niż dobry, bo Inter Color Partner współpracuje już z wieloma czołowymi przedstawicielami branży motoryzacyjnej na Śląsku. Są to dealerzy takich marek, jak: Audi, Skoda, Volkswagen, Seat, Cupra, Mercedes, Ford, Volvo, Opel czy Toyota. Oczywiście, przed nawiązaniem współpracy w firmie wykonywane są odpowiednie audyty, aby móc realizować zlecenia na najwyższym poziomie jakości i zdobyć „aprobatę” danej marki. Dziś Inter Color posiada certyfikację importerską m.in. Mercedesa, Grupy Volkswagen oraz Dekry (odpowiadającej za audyty m.in. w Fordzie i Volvo).
Do takich planów potrzeba oczywiście silnego zaplecza logistyczno-obiektowego. Pierwszym historycznie punktem na mapie Inter Color Partner jest centrum napraw w Tarnowskich Górach przy ul. Sempołowskiej (1300 m2 powierzchni produkcyjnej, dwie kabiny lakiernicze), w którym realizowanych jest około 160 zleceń miesięcznie. Drugi serwis wdrożono w strukturę firmy dzięki zakupowi obiektu po dawnym dealerstwie Fiata w Piekarach Śląskich (przy ul. Bytomskiej; 700 m2 powierzchni, z jedną kabiną i obsługą średnio 80 zleceń w miesiącu). Tuż obok tej blacharni postawiono z czasem budynek, który pierwotnie pracował jako 1300-metrowa lakiernia przemysłowa, ale obecnie i ten warsztat obsługuje branżę automotive. Czwarte i zarazem największe ze wszystkich centrum napraw powypadkowych uruchomiono – jak już napisaliśmy – w 2022 r. w Piekarach Śląskich przy ul. Inwestycyjnej. W tej lokalizacji na 2500 m2 działają aż 4 kabiny, „przerabiające” około 260 zleceń w skali miesiąca. Co więcej, na ukończeniu znajduje się już kolejna blacharnia z częścią do detailingu na 1400 m2 (stąd plan, by zwiększyć wolumen w tej lokalizacji do co najmniej 400 zleceń miesięcznie).
Dodatkowo, w Tarnowskich Górach przy ul. Wyspiańskiego funkcjonuje wspomniany sklep z akcesoriami lakierniczymi, w którym zaopatrywać mogą się klienci detaliczni, a także niezależne warsztaty. Poza szeroką ofertą produktów i własnym mieszalnikiem załoga oferuje profesjonalną usługę zaopatrzenia, jak i wdrożenia u klienta właściwej technologii. Jak przyznaje Jacek Gryc, dzięki sklepowi firma zwiększa swoją rozpoznawalność „na mieście”, zwłaszcza wśród klientów „z ulicy”, co przekłada się później na chęć realizacji większych napraw przez klientów dealerskich. – Obecnie, licząc wszystkie nasze lokalizacje, obsługujemy miesięcznie ponad 600 zleceń. W najbliższym czasie chcielibyśmy osiągnąć co najmniej setkę napraw więcej – mówi Tomasz Piejek, dyrektor handlowy Inter Color Partner.
KLUCZ DO SUKCESU? ZAŁOGA!
W teorii potencjał przerobowy wszystkich zakładów jest jeszcze większy, ale tu ogranicza firmę tzw. czynnik ludzki. Stąd nieustanne starania o kolejnych pracowników, ale – jak wiadomo – trudno dziś na rynku pracy o dobrego lakiernika. Zresztą zasoby kadrowe Inter Color Partner i tak mogą imponować: w firmie pracuje ponad 30 lakierników i 30 blacharzy (nie licząc pomocników), a także 6 mechaników, 10 kierowców lawet (każda laweta robi dziennie około 500 km) oraz 10 osób odpowiedzialnych za mycie aut oraz detailing. Do załogi produkcyjnej trzeba dodać pracowników zatrudnionych w biurze obsługi klienta, osoby pracujące w sklepie lakierniczym, no i oczywiście kadrę zarządzającą. Razem wychodzi ponad setka. Ale to wciąż firma rodzinna, oprócz właścicieli zatrudnieni są w niej brat, bratanek oraz syn Jacka Gryc. – Ludzie pracują u nas nawet po kilkadziesiąt lat. Ci, których udaje się pozyskać, zostają, ale specjalistów i tak jest na rynku bardzo mało. Chętnie zatrudnilibyśmy więcej osób – tłumaczy Jacek Gryc. Jak dodaje półżartem, jego lakiernicy w domu odpoczywają od pracy, a w pracy od domu. – Nasi ludzie nie muszą brać dodatkowych „fuch”, bo dajemy im możliwość zarobienia w firmie, także po godzinach – na jakościowym sprzęcie, w świetnych warunkach. Mają też możliwość naprawiania własnych aut. To wszystko sprawia, że są zaangażowani, lojalni i doceniają nas jako pracodawcę – mówi właściciel Inter Color Parnter.
W Inter Color Partner maluje się średnio 1400 elementów miesięcznie (bywa, że po 4 kolory jednocześnie w kabinie), co przekłada się na około 2300 rbh. – Przy dobrej organizacji dealera i szybkim przygotowaniu kosztorysu jesteśmy w stanie wykonać naprawę z malowaniem 3 elementów nawet w 8 godzin – deklaruje Tomasz Piejek. Dzięki szybkiej naprawie dealerzy zwiększają swoją marżę, gdyż redukują wtedy choćby koszty aut zastępczych.
A jak wygląda model współpracy z autoryzowanymi dealerami? Dość prosto. Części zamienne niezbędne do naprawy aut zostają w kompetencji dealera. Inter Color Partner rozlicza się z dealerem za robociznę (wynikającą wprost z kosztorysu i liczby rbh) oraz za użyte materiały lakiernicze (w tym lakier) oraz konserwujące.
Jacek Gryc, właściciel Inter Color Partner, w towarzystwie dyrektora handlowego firmy Tomasza Piejek
OWOCNA WSPÓŁPRACA
Imponujący czas realizacji pojedynczych zleceń, a także jakość samych napraw osiągana w centrach napraw powypadkowych Inter Color Partner, są możliwe m.in. dzięki technologiom zaczerpniętym od sprawdzonego biznesowego partnera. Mowa o firmie Axalta, która jest głównym dostawcą lakieru i technologii lakierniczej w zakładach Iwony i Jacka Gryc. – Na każdy nasz ewentualny problem załoga Axalty reaguje bardzo sprawnie i muszę przyznać, że pracownicy są bardzo zaangażowani w swoje działanie – mówi właściciel Inter Color Partner, który z Axaltą współpracuje od 2018 r. Dzięki narzędziom zapewnianym przez dostawcę (w tym informatycznym, bo nie chodzi tu bynajmniej wyłącznie o lakier) śląskie serwisy są w stanie m.in. wykonywać bardzo drobiazgowe kosztorysy napraw, a także poprawiać swoją rentowność (monitorując na bieżąco wskaźniki efektywności biznesowej – serwisu, jak i konkretnych osób, a także digitalizując oraz automatyzując proces napraw).
Z kolei dealerzy korzystający z usług śląskiej firmy wiedzą, że poradzi sobie ona nawet z najtrudniejszymi wyzwaniami. – W Inter Color Partner rzuca się w oczy bardzo dobra organizacja pracy. Procentuje to, że firma jest w rękach rzemieślnika, który kiedyś samodzielnie wykonywał ten fach i zna go od podstaw – uważa Sebastian Gloc, key account manager w Axalta Coating Systems Poland. Z kolei Marcin Biszczak, regional sales representative w firmie Axalta, dodaje, że gdy spotyka się z klientami z regionu, w tym z dealerami, słyszy o Inter Color Parnter bardzo dużo dobrego. – Firma zyskała wręcz miano „podwykonawcy dla Śląska”. Cieszymy się, że możemy wspólnie pracować i dokładać swoją cegiełkę do tego, by renoma firmy kształtowała się w takim kierunku – uzupełnia Biszczak.
BĘDZIE NOWY DEALER
Co ciekawe, rozbudowa obecnych centrów napraw powypadkowych oraz tworzenie nowych oddziałów to niejedyny pomysł na rozwój Inter Color Partner. Firma może bowiem wkrótce już w pełni dołączyć do przedstawicieli autoryzowanej branży dealerskiej. – Przymierzamy się do budowy salonu samochodowego, więc zajmiemy się także sprzedażą aut. Jakiej marki? Tego sami jeszcze do końca nie wiemy, bo trwają rozmowy z kilkoma importerami. Ale działkę już mamy, więc w przyszłym roku nasze plany powinny się wyklarować – zapowiadają właściciele spółki. Salon ma zostać uruchomiony w Piekarach Śląskich, stąd z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że na rodzimej mapie dealerskiej pojawi się zupełnie nowa lokalizacja. Problem zapewnienia sobie jakościowych napraw lakierniczych odpadnie jej już na starcie.
