Stany Zjednoczone zapowiadają dalsze bariery importowe. Kraj analizuje relacje handlowe z partnerami przed wprowadzeniem indywidualnych ceł „w celu przywrócenia równowagi w stosunkach handlowych”. Trump powiedział również, że wprowadzi podatki importowe na samochody, półprzewodniki i produkty farmaceutyczne niezależnie od dodatkowych taryf.
W zeszłym roku dostawy PHEV-ów na świecie wzrosły o 54,4 proc. rok do roku, tymczasem rejestracje BEV-ów zwiększyły się o 13,6 proc. – informuje Autovista24.
Według danych autoDNA w 2023 roku zarejestrowano w Polsce zaledwie 370 aut pochodzących z Chin. W ubiegłym roku liczba ta wzrosła do ponad 11 tys.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał ustawę nakazującą przedstawicielowi handlowemu USA i sekretarzowi handlu zaproponowanie nowych podatków importowych dla każdego kraju z osobna w celu przywrócenia równowagi w stosunkach handlowych. – Zdecydowałem, dla celów uczciwości, że wprowadzę cło wzajemne, co oznacza, że będę pobierał tyle, ile kraje pobierają od Stanów Zjednoczonych Ameryki – powiedział Trump. Analiza powinna zostać ukończone do 1 kwietnia.
Prezydent USA dodał, że wśród produktów, które planuje objąć nowymi cłami, znajdą się samochody.. Według zapowiedzi cła suplementarne zostaną wprowadzone w życie po wdrożeniu wzajemnych opłat importowych.
Serwis Autovista24 informuje, że w zeszłym roku zarówno BEV-y, jak i PHEV-y odnotowały dwucyfrowy wzrost rejestracji na całym świecie. W szczególności PHEV-y odniosły sukces, a dostawy takich aut wzrosły o 54,4 proc. rok do roku do 6,5 miliona sztuk. Tymczasem rejestracje BEV-ów zwiększyły się o 13,6 proc. do 10,8 miliona sztuk – czytamy w artykule.
Najlepiej sprzedającym się BEV-em w 2024 r. była Tesla Model Y, która odnotowała ponad 1,1 miliona dostaw. Model Y stanowił 10,9 proc. całej sprzedaży BEV-ów w 2024 r.
Według danych autoDNA w 2024 r. zarejestrowano w Polsce ponad 11 tys. nowych aut różnych chińskich marek. To wzrost aż o 2963 proc. w porównaniu do 2023 r. Pięć najpopularniejszych modeli chińskich w Polsce to MG HS, MG ZS, Omoda 5, BAIC Beijing 5 oraz Jaecoo 7. Najpopularniejsze okazały się auta z silnikami benzynowymi. W sumie zarejestrowano 9410 takich aut. Kolejne były hybrydy (994 szt.) oraz pojazdy elektryczne typu BEV (854 szt.).
Media informują, że francuska marka mikroaut Aixam rozpoczyna oficjalną sprzedaż w Polsce. Przedstawicielem oraz importerem brandu została spółka AP Mobility. Aixam produkuje mikrosamochody od 1983 roku. Najtańszy model w ofercie – Aixam e-Minauto – kosztuje od 58 600 zł. Prowadzić taki pojazd mogą już nastolatki. – Żeby samodzielnie usiąść za kierownicą 3-metrowego samochodu i wyjechać na drogę publiczną wystarczy mieć co najmniej 14 lat i prawo jazdy kategorii AM – mówi Anna Teliszewska z AP Mobility.
Według wstępnych danych GUS w styczniu inflacja konsumencka wyniosła 5,3 proc. w ujęciu rocznym. Ostatni raz wyższą inflację odnotowano w grudniu 2023 r. (6,2 proc.). – Na początku roku na wyższą dynamikę cen wpłynęło podniesienie przez Urząd Regulacji Energetyki stawek dystrybucyjnych za dostawy gazu ziemnego – komentuje Marcin Kujawski, starszy ekonomista w BNP Paribas.
GUS poinformował również, że w czwartym kwartale 2024 r. PKB Polski urósł o 3,2 proc. rok do roku. Jest to najlepszy wynik od ponad dwóch lat. W porównaniu z trzecim kwartałem 2024 r., w czwartym PKB Polski zwiększył się o 1,3 proc. – zauważa „Rzeczpospolita”.
Spółka Leapmotor International ogłosiła listę pierwszych salonów sprzedaży chińskiej marki w Polsce. Na początek klienci będą mieli do dyspozycji sześć miast. Auto Świat informuje, że auta mają dotrzeć do dealerów przed końcem lutego br.
Nowy program dopłat do zakupu samochodów elektrycznych NaszEauto według oficjalnych danych przyciągnął jak dotąd blisko 400 wnioskodawców, którzy złożyli wnioski na kwotę prawie 11 mln zł.
Nie dojdzie do fuzji Hondy, Nissana i Mitsubishi. Nissan przedstawił natomiast założenia planu naprawczego, który przewiduje między innymi zamykanie fabryk.
Wiadomo już, że samochody chińskiej marki Leapmotor będą sprzedawane w Polsce we współpracy ze Stellantisem. Początkowo w ofercie znajdą się miejski T03 i SUV C10. Spółka Leapmotor International ogłosiła listę lokalizacji pierwszych salonów sprzedaży w Polsce. Na początek klienci będą mieli do dyspozycji sześć miast: Białystok, (gdzie sprzedażą aut Leapmotor zajmie się dealer ASW Wojciula), Bydgoszcz (firma Mikołajczak), Kraków (Auto Centrum Golemo), Poznań (P.M. POL-CAR), Szczecin (Gezet) i Warszawę (STELLANTIS & YOU POLSKA). Auto Świat informuje, że auta mają dotrzeć do dealerów przed końcem lutego br.
Leapmotor rozwija się również w Wielkiej Brytanii, gdzie firma planuje otworzyć 80 salonów dealerskich do końca 2025 roku. Wszyscy dealerzy będą mieć umowy franczyzowe ze Stellantisem, a Leapmotor będzie eksponowany w salonach obok innych marek tego koncernu – pisze „Car Dealer”.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował, że nowy program dopłat do zakupu samochodów elektrycznych NaszEauto, przyciągnął jak dotąd blisko 400 wnioskodawców, którzy złożyli wnioski na kwotę prawie 11 mln zł. W ramach programu dostępne jest dofinansowanie w wysokości do 40 tys. zł.
Wsparciem objęte są fabrycznie nowe samochody elektryczne o przebiegu do 6 tys. km, maksymalnie za 225 tys. zł netto – czytamy w artykule.
Honda, Nissan i Mitsubishi oficjalnie zakończyły bez porozumienia rozmowy na temat fuzji. Producenci oświadczyli, że będą kontynuować współpracę w ramach strategicznych partnerstw w takich obszarach jak pojazdy inteligentne i elektryczne – czytamy w artykule.
Nissan szykuje zmiany, by poprawić swoją kondycję finansową. Dyrektor generalny Makoto Uchida zapowiedział, że planuje zamknąć trzy fabryki w ciągu najbliższych dwóch lat, skrócić godziny pracy w zakładach w USA, zmniejszyć liczbę stanowisk kierowniczych o 20 procent i zacząć szukać nowych partnerów. Cięcia powinny zmniejszyć moce produkcyjne Nissana o 1 mln sztuk w ciągu dwóch kolejnych lat fiskalnych – pisze Automotive News.
Według informacji płynących z Ministerstwa Cyfryzacji resort nie przewiduje rozszerzenia katalogu podmiotów uprawnionych do dostępu do danych z CEPiK-u. Zdaniem resortu obecne rozwiązania, w tym usługa Historia Pojazdu, stanowią wystarczający kompromis między potrzebami użytkowników a ochroną prywatności.
Zaczynamy od wyników z pierwszej dekady lutego. W tym czasie zarejestrowano w Polsce 12 091 nowych samochodów osobowych. Oznacza to spadek o 12,9 proc. rok do roku. Łącznie na rynek trafiły 13 203 auta osobowe i dostawcze, a wolumen nowych pojazdów zmniejszył się o 12,4 proc.
W Chinach wprowadzono dodatkowe cło w wysokości 10 procent na pojazdy z większymi silnikami importowane ze Stanów Zjednoczonych. Media piszą, że uderzy ono w SUV-y GM, Forda i Mercedesa.
Nissan znów szuka partnera. Media informują, że jedną z możliwości jest współpraca z Foxconnem, który mógłby kupić udziały Renault w Nissanie.
PZPM informuje, że w ciągu pierwszych 10 dni lutego zarejestrowano w Polsce 12 091 nowych samochodów osobowych. Oznacza to spadek o 12,9 proc. w porównaniu do roku 2024. Nie najlepiej radziły sobie także auta dostawcze do 3,5 t (-6,9 proc.). W ciągu 10 dni miesiąca zarejestrowano 1 112 takich pojazdów.
Łącznie na rynek trafiły 13 203 auta osobowe i dostawcze, a wolumen nowych samochodów zmniejszył się o 12,4 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku.
W odpowiedzi na działania USA w Chinach wprowadzono cło w wysokości 10 procent na pojazdy z większymi silnikami importowane ze Stanów Zjednoczonych. Jak podała chińska państwowa stacja telewizyjna CCTV, dodatkowe cło weszło w życie w poniedziałek i objęło m.in. pojazdy z silnikami o pojemności powyżej 2,5 litra. W rezultacie łączna stawka celna wyniesie 25 proc. – relacjonuje Automotive News.
Po fiasku negocjacji z Hondą na temat fuzji Nissan znów szuka partnera. Media informują, że jedną z możliwości jest współpraca z Foxconnem, największym na świecie producentem elektroniki użytkowej. Reuters pisze, że Foxconn mógłby kupić udziały Renault w Nissanie i w ten sposób poprawić kondycję japońskiej firmy. Prezes tajwańskiego oddziału Foxconna, Young Liu, stwierdził, że celem firmy jest współpraca z Nissanem, a nie jego przejęcie.
Przypomnijmy, że według nieoficjalnych doniesień Reutersa, opcja przemianowania Nissana na spółkę zależną Hondy była jednym z powodów zerwania rozmów o fuzji.
Jim Farley, prezes Forda, obawia się skutków potencjalnych ceł na granicy z Kanadą i Meksykiem. – Długoterminowe cła na poziomie 25 procent na granicy meksykańsko-kanadyjskiej wyrwą dziurę w amerykańskim przemyśle, jakiej nigdy nie widzieliśmy. Szczerze mówiąc, daje to wolną rękę południowokoreańskim, japońskim i europejskim firmom, sprowadzającym do USA od 1,5 do 2 milionów pojazdów, które nie podlegałyby meksykańskim i kanadyjskim cłom. Byłby to jeden z największych zysków dla tych firm w historii – ocenił Farley. Jego zdaniem, poprzez nowe cła, Donald Trump tworzy „koszty i chaos” dla motoryzacji.
Według raportu Dunne Insights europejscy producenci samochodów powinni ściślej współpracować z Teslą, aby ograniczyć wpływy chińskich firm na kontynencie. „Im szybciej operacje Tesli w Berlinie staną się opłacalne i skuteczne, tym szybciej Tesla będzie mogła przenieść więcej produkcji z Chin do Europy” – czytamy w raporcie. Jego autorzy uważają za niezbędne także zacieśnienie współpracy europejskich firm z japońskimi i koreańskimi producentami akumulatorów. „Europa nie może sobie pozwolić na to, by stać się państwem wasalnym zależnym od chińskiego importu” – napisał w raporcie Michael Dunne, szef Dunne Insights.
Według szacunków w tej chwili Europa jest około 7-10 lat za Chinami pod względem technologii baterii i rozwoju łańcucha dostaw.
Zaczynamy od informacji o pojawieniu się na polskim rynku marki XPENG. Sprzedaż aut rozpocznie się w drugim kwartale 2025 roku. Importerem i dystrybutorem chińskiego brandu w Polsce będzie firma Inchcape.
W 2024 roku zarejestrowano w Polsce 551,6 tys. samochodów osobowych, co stanowi wzrost o 16 proc. rok do roku. Klienci indywidualni nabyli 175 tys. nowych pojazdów osobowych, czyli aż o 34 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku – czytamy w komunikacie PZPM i KPMG.
Prezydent USA Donald Trump zdecydował o nałożeniu 25-proc. ceł na import stali i aluminium. Nowe taryfy będą obowiązywać od 12 marca.
Chińska firma technologiczno-motoryzacyjna XPENG wybrała Inchcape jako swojego strategicznego partnera, który będzie odpowiedzialny za import i dystrybucję samochodów w Polsce. – Rozpoczęcie współpracy Inchcape z marką XPENG i wprowadzenie jej na polski rynek, to duży krok w stronę rozwoju elektromobilności w Polsce. W tym segmencie kluczową rolę odgrywają zrównoważony rozwój i innowacje. XPENG, jako lider w obszarze samochodów elektrycznych, oferuje nie tylko nowoczesne technologie rozwijane przez markę w ramach działalności na rynku automotive, robotyki i pojazdów latających, ale również doskonałą jakość i bezpieczeństwo potwierdzone 5-gwiazdkową oceną w testach Euro NCAP dla każdego z dostępnych modeli – powiedział Witold Wcisło, dyrektor generalny Inchcape Polska.
Sprzedaż aut rozpocznie się w drugim kwartale 2025 roku. Na polskim rynku dostępne będą trzy modele XPENG: sedan P7, SUV G9 oraz SUV G6.
Z nowego raportu PZPM i KPMG wynika, że w 2024 roku zarejestrowano 551,6 tys. samochodów osobowych, co stanowi wzrost o 16 proc. rok do roku. Klienci instytucjonalni zarejestrowali w tym czasie 376,4 tys. pojazdów, czyli o 9,3 proc. więcej rok do roku. Natomiast klienci indywidualni nabyli 175 tys. nowych aut osobowych, aż o 34 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku – czytamy w komunikacie.
Wzrost w ubiegłym roku zanotowały również pojazdy klasy premium, których zarejestrowano 139 tys. sztuk (ok. 20 proc. poprawy r/r.). 344 tys. aut – to z kolei wynik marek popularnych, które odnotowały wzrost o 12 proc. r/r.
Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia mediów – prezydent USA Donald Trump podpisał memorandum o nałożeniu 25-proc. ceł na import stali i aluminium.Automotive News zwraca uwagę, że decyzja władz USA „może poprawić sytuację finansową krajowych producentów tych materiałów”, a jednocześnie wywołać problemy w amerykańskiej motoryzacji. Producenci samochodów i dostawcy, którzy polegają na imporcie stali i aluminium z krajów takich jak Kanada i Meksyk, odczują natychmiastowy wzrost kosztów, podczas gdy ceny krajowych dostaw metali prawdopodobnie również wzrosną, ponieważ producenci dostosują się do zwiększonego popytu ze strony klientów – czytamy w artykule.
Nowe taryfy będą obowiązywać od 12 marca. Wiadomo już, że za tą decyzją mają iść kolejne. Trump zapowiedział również, że w najbliższych dniach nałoży kolejne cła, mające zrównać stawki opłat nakładanych na produkty z USA przez inne kraje. Zapowiedział też podatki na importowane półprzewodniki, leki i auta – pisze „Puls Biznesu.
Decyzja prezydenta Trumpa wywołała reakcję Komisji Europejskiej. „Nieuzasadnione cła na UE nie pozostaną bez odpowiedzi – wywołają stanowcze i proporcjonalne środki zaradcze” – napisała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na platformie X.
AURES Holdings, operator sieci sprzedaży aut używanych AAA Auto oraz Mototechna, odnotował w ubiegłym miesiącu najwyższą styczniową sprzedaż w swojej historii. – Wzrost zainteresowania samochodami używanymi utrzymał się na początku roku. Po ubiegłorocznym rekordzie sprzedaży na poziomie 109 tys. pojazdów odnotowaliśmy kolejny szczyt – styczeń 2025 r. był najsilniejszym pierwszym miesiącem w naszej historii, z 8 363 sprzedanymi pojazdami – powiedziała Karolína Topolová, dyrektor generalna i prezes zarządu AURES Holdings.
W styczniu na chińskim rynku odnotowano spadek sprzedaży aut o 12 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Na drogi trafiło 1,81 mln pojazdów. Analitycy twierdzą, że część tegorocznego popytu mogła zostać zaspokojona wcześniej, gdyż producenci samochodów pod koniec 2024 r. ścigali się, aby sprostać rocznym celom sprzedaży, a konsumenci rzucili się, aby skorzystać z rządowych dotacji – pisze Reuters. Sprzedaż pojazdów elektrycznych i hybryd typu plug-in wzrosła o 10,5 proc. w skali roku i stanowiła 41,2 proc. całkowitego wolumenu.
Prezydent USA zapowiedział niedawno kolejne kontrowersyjne decyzje handlowe. Przyznał, że planuje wprowadzenie ceł w wysokości 25 procent na stal i aluminium z importu. Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie reagować, jeśli Stany Zjednoczone podejmą jakieś kroki.
Tymczasem UE zastanawia się, co dalej z planowanym zakazem sprzedaży aut spalinowych. – Będę proponować, żeby w marcu na sesji plenarnej w Strasburgu odbyła się debata i żebyśmy przyjęli rezolucję w sprawie rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku – zapowiedział europoseł Dariusz Joński.
W styczniu w Niemczech rejestracje BEV-ów poprawiły się o 53,5 proc., osiągając 34 498 sztuk – informuje serwis Autovista24.
Kilka dni temu prezydent USA Donald Trump poinformował, że planuje wprowadzenie ceł w wysokości 25 procent na stal i aluminium z importu. – Na tym etapie nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego powiadomienia dotyczącego nałożenia dodatkowych taryf na towary z UE – przekazał rzecznik KE ds. handlu Olof Gill.
W razie nałożenia ceł KE jest gotowa do działania. „Zareagujemy, aby chronić interesy europejskich przedsiębiorstw, pracowników i konsumentów przed nieuzasadnionymi środkami” – oświadczyła Komisja.
Europoseł Platformy Obywatelskiej Dariusz Joński zapowiada działania dotyczące zakazu sprzedaży aut spalinowych w UE. – Będę proponować, żeby w marcu na sesji plenarnej w Strasburgu odbyła się debata i żebyśmy przyjęli rezolucję w sprawie rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku – zapowiedział europoseł. Jego zdaniem obecne regulacje są „zbyt ambitne, nierealne”, a zakaz sprzedaży pojazdów spalinowych zagrozi europejskiemu przemysłowi.
W styczniu na niemieckie drogi wyjechało łącznie 207 640 nowych samochodów, co oznacza spadek o 2,8 proc. rok do roku. Wzrost odnotowały natomiast BEV-y. Rejestracje takich pojazdów poprawiły się o 53,5 proc., osiągając 34 498 sztuk. To o 12 tys. więcej aut w porównaniu z poprzednim rokiem.
Modele całkowicie elektryczne były w styczniu trzecim najpopularniejszym układem napędowym. Technologia ta stanowiła 16,6 proc. rynku.
Według nieoficjalnych informacji agencji Reutera fiaskiem zakończyły się rozmowy Nissana i Hondy na temat fuzji. W artykule czytamy, że Nissan „jest otwarty na współpracę z nowymi partnerami, w tym nawet z firmami technologicznymi”.
„Rzeczpospolita” pisze, że rynek aut elektrycznych w Polsce dosięgnęła stagnacja. – W styczniu ich udział w rejestracjach nowych samochodów osobowych wyniósł zaledwie 2,5 proc. – poinformował Samar. Sprzedano tylko 1121 nowych elektrycznych aut osobowych, o pięć sztuk więcej niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Problemy widać jednak w całej Europie. Według danych ACEA w grudniu ub. roku sprzedaż elektryków w UE zmalała o jedną dziesiątą. W Niemczech i we Francji spadki sięgnęły odpowiednio 38,6 oraz 20,7 proc.
W styczniu tego roku liczba rejestracji nowych aut osobowych klasy premium wyniosła w Polsce 10 017 szt. – o 3,19 proc. więcej rok do roku. Największym powodzeniem w segmencie cieszyła się marka Audi (2444 szt.), która urosła o 4,22 proc. r/r – informuje IBRM Samar.
Polska otrzymała 59 mln euro dofinansowania na projekty związane z e-mobilnością – podaje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Fundusze przyznane przez Komisję Europejską zostaną przeznaczone m.in. na rozbudowę krajowej infrastruktury ładowania.
Michał Wąsik, stały felietonista miesięcznika „Dealer”, oraz Bartek Czerwiński, prelegent Kongresu Dealerów, w kolejnym już odcinku Automotive Podcast rozmawiają z Bartkiem Bilickim o agentach AI w branży motoryzacyjnej. Z odcinka dowiemy się m.in. o tym, jak agenci AI eliminują „klikanie” w systemy i pozwalają sprzedawcom skupić się na relacjach.
Styczeń 2025 r. zaowocował zarejestrowaniem w Polsce w sumie 10 017 nowych aut osobowych klasy premium, co oznacza wzrost o 3,19 proc. r/r. Przełożyło się to na udział segmentu w rynku na poziomie 22,6 proc. – informuje IBRM Samar.
W ubiegłym miesiącu najpopularniejszą marką było Audi (2444 szt., +4,22 proc. r/r). Klienci niemieckiego brandu wybierali najchętniej model Audi Q5 (608 egz.), a na kolejnym miejscu znalazły się ex aequo Audi A3 oraz A5 (po 372 szt.). Drugą pozycję w markowym zestawieniu zajął z kolei Lexus (2046 szt., +61,36 proc. r/r). Rezultat producenta napędzał model NX (986 egz.), a drugie i trzecie miejsce w zestawieniu zajęły modele LBX (342 egz.) oraz RX (283 egz.).
Markowe podium, z rezultatem 1881 szt. (+8,67 proc. r/r), zamyka Mercedes, przy czym wyniki marki nie obejmują osobowych wersji vanów (Citan, T, Vito, Marco Polo, Sprinter), choć uwzględniają klasę V. W gamie marki w styczniu 2025 roku zwycięska okazała się klasa GLC z 243 zarejestrowanymi samochodami, przed modelem GLC Coupé (219 egz.) oraz klasą E (193 sztuki) – czytamy na stronie instytutu.
Komisja Europejska zdecydowała o przyznaniu Polsce 59 mln euro na projekty związane z e-mobilnością – przekazało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR). Z powyższej kwoty prawie 25 mln euro zostanie przeznaczonych na rozbudowę krajowej infrastruktury ładowania. Resort pochwalił się, że dofinansowanie otrzymają wszystkie projekty z poparciem MFiPR, które aplikowały w naborze. Wybrane przedsięwzięcia zaowocują ładowarkami dla lekkich „elektryków” i pojazdów ciężkich (co ciekawe, pojawią się nawet ultraszybkie ładowarki o mocy 1 MW).
Amerykański producent szacuje nawet 2 mld dol. lub więcej spadku zysku w tym roku. Firma znalazła się w trudnej sytuacji w obliczu malejących cen aut i kosztownych premier nowych modeli – podaje Bloomberg.
Producent zakłada, że jego zysk operacyjny nie przekroczy w tym roku 8,5 mld dol., podczas gdy rok 2024 zaowocował wynikiem 10,2 mld dol. Media donoszą, że Ford ogranicza obecnie ogromne inwestycje w pojazdy elektryczne, bo rynek pokazał, że popyt na takie auta jest mniejszy, niż oczekiwano, co przyniosło firmie straty finansowe.
Ford obawia się dziś ponadto polityki Donalda Trumpa, który podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na produkty z Kanady i Meksyku. Cytowany m.in. przez serwis Yahoo Jim Farley, dyrektor generalny Forda, uważa, że cła (chwilowo odroczone po rozmowach z władzami obu krajów) miałyby ogromny wpływ na przemysł w USA i poskutkowałyby wyższymi cenami dla klientów.
Michał Wąsik, stały felietonista miesięcznika „Dealer”, oraz Bartek Czerwiński, prelegent Kongresu Dealerów, w kolejnym już odcinku Automotive Podcast rozmawiają z Bartkiem Bilickim o agentach AI w branży motoryzacyjnej. Z odcinka dowiemy się m.in., czy sztuczna inteligencja zastąpi DMS, które procesy dealerskie warto dziś zautomatyzować, a także, jak agenci AI eliminują „klikanie” w systemy i pozwalają sprzedawcom skupić się na relacjach. Odcinek podcastu dostępny jest w serwisie YouTube oraz na platformie Spotify.
Porsche idzie dziś w stronę rozszerzenia oferty modeli spalinowych oraz hybrydowych, ponieważ elektryfikacyjne zapędy producenta zweryfikował brutalnie rynek. Jak przypomina Automotive News, firma zapowiedziała w listopadzie ub.r., że opracuje nowe wersje silników spalinowych dla całej gamy swoich modeli, co będzie odpowiedzią na rynkowy popyt i spadek sprzedaży w segmencie BEV. Takie działanie wiąże się jednak z dużymi inwestycjami. Porsche wyda w tym roku 800 mln euro w związku z modernizacją oferty, co – jak czytamy – „jeszcze bardziej obniży i tak już rozczarowującą marżę zysku producenta”, która według prognoz spadnie w 2025 r. do poziomu 10-12 proc.
Początek 2025 r. zaowocował rekordem w imporcie. Samar podaje, że w styczniu zarejestrowano w Polsce 76 993 sprowadzone z zagranicy używane samochody osobowe i dostawcze do 3,5 tony, co oznacza wzrost o 5,8 proc. r/r.
Volkswagen działa na polu niedrogich aut elektrycznych. Producent zaprezentował – ale chwilowo tylko swoim pracownikom – „elektryka”, którego cena w Europie wyniesie około 20 tys. euro.
Mercedes odnotował w 2024 r. nad Wisłą 38-proc. wzrost sprzedaży rok do roku, osiągając wolumen 26 366 aut. Zapewniło to marce blisko 5 proc. udziału w rynku oraz drugie miejsce w segmencie premium (przed BMW, ale za Audi).
IBRM Samar informuje o pierwszych tegorocznych rekordach w imporcie. W styczniu 2025 r. zarejestrowano w Polsce 76 993 sprowadzone z zagranicy używane samochody osobowe i dostawcze o dmc do 3,5 tony, o 5,8 proc. więcej niż rok wcześniej. To dziewiętnasty z kolei miesiąc wzrostu i najlepszy początek roku od 5 lat. Według prognoz w tym roku „pęknie” milion – czytamy na stronie instytutu. Co ciekawe, dane wskazują, że wzrasta popyt na używane „elektryki” (+39,9 proc.).
69 119 szt. stanowiły importowane auta osobowe (+4,7 proc. r/r), z kolei 7874 szt. objęły samochody użytkowe (+16,9 proc. r/r). A jak kształtuje się wiek sprowadzanych aut? Wynosi 11,96 roku – na taki wynik wpływają przede wszystkim osobówki z silnikami benzynowymi (12,05 roku).
Polacy najchętniej sprowadzają samochody Volkswagena (przoduje VW Golf). W „dostawczakach” prym wiedzie z kolei Renault ze swoim modelem Master.
Europejscy producenci, przede wszystkim z uwagi na zaostrzone normy emisji spalin i silną chińską konkurencję, stawiają coraz bardziej na przystępne cenowo auta elektryczne. Taki kierunek obrał także Volkswagen, który zaprezentował już – ale chwilowo tylko swoim pracownikom – nowego, budżetowego „elektryka”.
Według zapowiedzi pojazd zadebiutuje na Starym Kontynencie w 2027 r., a jego cena wyniesie około 20 tys. euro – podaje Automotive News. Thomas Schafer, dyrektor generalny VW, przekazał zatrudnionym w siedzibie firmy, że model będzie „niedrogim i dochodowym samochodem elektrycznym o wysokiej jakości”. Publiczny debiut niewielkiego „elektryka” odbędzie się zaś na początku marca.
Plany firmy zakładają produkcję większej liczby budżetowych aut elektrycznych. Poza wspomnianym modelem VW producent szykuje kompaktowy model Cupry, a także dwa małe SUV-y sygnowane logiem Skody oraz VW. Wszystkie pojazdy, zgodnie z ideą producenta „z Europy dla Europy”, będą produkowane w Hiszpanii.
Mercedes odnotował w 2024 r. w Polsce 38-proc. wzrost sprzedaży aut osobowych rok do roku, osiągając wolumen 26 366 szt. Zapewniło to marce blisko 5 proc. udziału w rynku oraz drugie miejsce w segmencie premium (przed BMW, ale za Audi).
Brand dobrze poradził sobie w segmencie aut elektrycznych (BEV, PHEV), sprzedając 3664 pojazdów, z czego samochody w pełni elektryczne stanowiły 1517 szt. (+25 proc.). Jak podaje Interia, model EQA zwiększył swoją sprzedaż o 63 proc., EQB o 101 proc., a EQE SUV – o 50 proc.
Polacy wybierają najchętniej modele GLC SUV (3956 egz., +77 proc.) oraz GLC Coupé (3138 egz., +121 proc). Za nimi uplasowała się nowa Klasa E, która zaliczyła doskonały debiut i osiągnęła 67-proc. wzrost liczby rejestracji (2162 egz.) […] – czytamy w Interii.
Chińska ofensywa w Europie trwa w najlepsze. Największym konkurentem Tesli – przez długi czas marki, która w swoim segmencie nie miała godnego rywala – jest dziś BYD. W styczniu tego roku brand sprzedał w Wielkiej Brytanii więcej aut niż Tesla – podaje „The Daily Telegraph”, bazując na danych SMMT.
Samochody chińskiej marki sprzedały się w minionym miesiącu na brytyjskim rynku w liczbie 1614 szt. (+500 proc.), zaś Tesla osiągnęła w tym samym czasie wynik 1458 szt., co oznacza spadek o około 8 proc.
„The Daily Telegraph” wskazuje, że spadki Tesli mogą wynikać z zaangażowania Elona Muska w politykę, ponieważ szef Tesli jest dziś blisko związany z prezydentem Donaldem Trumpem. W swoich wypowiedziach Elon Musk nie szczędził krytyki rządowi premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera.
Wygląda na to, że poczekamy jeszcze kilka lat na pierwszego elektrycznego Astona Martina. Producent ponownie przesunął premierę od dawna zapowiadanego „elektryka”.
Adrian Hallmark, dyrektor generalny marki, informuje, że pojazd pojawi się „przed rokiem 2030″ (poprzednia zapowiedź producenta wskazywała zaś na rok 2026), natomiast na pewno – wbrew temu, co dawniej przekazał Aston Martin – nie pojawią się do tego czasu cztery BEV-y brytyjskiego brandu. Hallmark zauważa, że na sprzedaż aut elektrycznych mają dziś wpływ zmiany w przepisach dotyczących emisji spalin. Co więcej, szef Astona Martina jest zdania, że marka przy zbyt szybkim działaniu na polu elektryfikacji poniosłaby ryzyko finansowe.
Poznaliśmy styczniowe wyniki polskiego rynku. Z danych CEPiK-u opublikowanych przez Samar wynika, że w ubiegłym miesiącu zarejestrowano w Polsce 49 171 nowych samochodów osobowych oraz dostawczych o DMC do 3,5 tony. Liderem segmentu osobówek pozostaje Toyota; początek roku przyniósł jednak liczne przetasowania w zestawieniu najpopularniejszych marek.
W ostatnich miesiącach bardzo dużo mówiło się o planowanej fuzji Nissana i Hondy. Japoński dziennik „Nikkei” donosi jednak, że negocjacje zostały wstrzymane, a obie firmy nie mogą dojść do porozumienia.
Z danych przygotowanych przez Dataforce wynika, że w 2024 r. największą popularnością na Starym Kontynencie ponownie cieszyły się małe SUV-y, które trafiły do 2,2 mln odbiorców (+2,5 proc.). Analiza wskazuje jednak, że w tym segmencie udział pojazdów elektrycznych pozostaje znikomy i zamyka się w granicach 5 proc.
Poznaliśmy styczniowe wyniki polskiego rynku. Z danych CEPiK-u opublikowanych przez Samar wynika, że w ubiegłym miesiącu zarejestrowano w Polsce 49 171 nowych samochodów osobowych oraz dostawczych o DMC do 3,5 tony. Branży udało się zatem podtrzymać trend wzrostowy, bo uzyskany rezultat jest o 3,67 proc. wyższy względem stycznia 2024 r. Mocny start zanotowały zarówno auta osobowe (44,2 tys.; +3,4 proc.), jak i pojazdy dostawcze (4,9 tys.; +6,2 proc.).
W styczniu 2025 r. udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji samochodów osobowych wyniósł 36,85 proc. Udział firm osiągnął poziom 63,15 proc. – informuje Samar.
Liderem segmentu osobówek pozostaje Toyota, która pomimo spadku liczby zarejestrowanych aut (9 tys.; -8,2 proc.) utrzymała ogromną przewagę nad kolejnymi w zestawieniu Skodą (4,1 tys.; +1,5 proc.) i Volkswagenem (3,4 tys.; +77,5 proc.). Początek roku przyniósł liczne przetasowania w zestawieniu najpopularniejszych marek. Na uwagę zasługuje siódma lokata Lexusa, który w wewnętrznym rankingu brandów premium przegrał jedynie z Audi. Do góry pnie się również MG: 985 aut zarejestrowanych w styczniu przełożyło się na 14. wynik w branży.
W ostatnich miesiącach bardzo dużo mówiło się o wspólnych planach japońskich producentów. Znajdujący się w trudnej sytuacji Nissan rozmawiał z Hondą o połączeniu sił, które pozwoliłoby obu firmom lepiej reagować na zachodzące w branży motoryzacyjnej zmiany. Japoński dziennik „Nikkei” donosi jednak, że negocjacje zostały wstrzymane, a przedstawiciele sektora automotive nie mogą dojść do porozumienia.
Kością niezgody jest ponoć przyszła pozycja Nissana w ramach fuzji. Producentowi zależało na współpracy, która zakładałaby równorzędność obu partnerów. Honda miała z kolei sondować możliwość przekształcenia Nissana w spółkę zależną, a do tego naciskać na restrukturyzację mniejszej firmy. Honda, której wartość rynkowa jest prawie pięć razy większa od wartości Nissana, jest coraz bardziej zaniepokojona postępami mniejszego rywala w realizacji planu naprawczego – czytamy w serwisie Forsal.
Z danych przygotowanych przez Dataforce wynika, że w 2024 r. największą popularnością na Starym Kontynencie ponownie cieszyły się małe SUV-y, które trafiły do 2,2 mln odbiorców (+2,5 proc.). W czołówce zestawienia nie doszło do roszad: numerem dwa pozostają więc kompaktowe SUV-y (2,1 mln; +2,1 proc.), będące przed samochodami małymi (1,8 mln; +4,5 proc.) i kompaktowymi (1,5 mln; -0,2 proc.). Uwagę zwracają jednak różnice na kolejnych miejscach: wzrost znaczenia dużych i kompaktowych SUV-ów z segmentu premium (kolejno +18 i +9 proc.) oraz potężny spadek w grupie pojazdów najmniejszych (-22 proc.).
Ciekawie prezentuje się również penetracja „elektryków” w podziale na poszczególne kategorie. O ile w segmencie średnich SUV-ów stanowiły one ponad połowę sprzedaży (55 proc., w dużej mierze za sprawą Tesli Modelu Y), o tyle wśród pojazdów małych (zarówno zwykłych, jak i z nadwoziem SUV) odpowiadały za jedynie 5 proc. rynku.
Agencja Reutera pisze o negatywnym wpływie politycznej działalności Elona Muska na wyniki amerykańskiego producenta. W ostatnich tygodniach założyciel Tesli wszedł w konflikt z kilkoma europejskimi rządami, otwarcie popierając opozycyjne, prawicowe ugrupowania. Zdaniem ekspertów aktywność Muska może zaszkodzić marce, czego potwierdzeniem miałyby być bardzo słabe wyniki styczniowe na niektórych rynkach. W UK sprzedaż Tesli rok do roku spadła o 7,8 proc. (przy 41,6-proc. odbiciu w „elektrykach”), we Francji o 63 proc., zaś w Niemczech – o 59,5 proc. Marka zanotowała także potężne straty w Holandii, Szwecji, Norwegii, ale także w Polsce (-48,8 proc.).
Trudno ocenić, w jakim stopniu gorsze wyniki sprzedażowe brandu są rezultatem napięć na linii USA-Europa, a w jakim – starzejącej się oferty modelowej. Można jednak dość bezpiecznie założyć, że ostatnimi czasy wypowiedzi Elona Muska nie sprzyjają popularyzacji marki na unijnym rynku.
Na koniec przyjrzyjmy się konfliktowi między branżą dealerską w USA a spółką Scout Motors, która chce sprzedawać pojazdy z pominięciem autoryzowanej sieci. Start-up założony w 2022 r. powstał z myślą o produkcji elektrycznych samochodów terenowych w Stanach Zjednoczonych. Firma należy do Grupy Volkswagen, ale działa w dużej mierze niezależnie. I właśnie ta deklarowana niezależność budzi ogromny sprzeciw dealerów związanych z niemieckim koncernem, zdaniem których Grupa VW, posiadająca ponad 30 proc. udziałów w marce, narusza w ten sposób stanowe prawo. W rezultacie 25 sprzedawców z Florydy (odpowiadających za 60-65 proc. sieci w tym rejonie) złożyło przeciwko firmie pozew.
Producent lub jeden z jego wspólnych podmiotów „nie może konkurować ze swoją siecią dealerską, oferując jakąkolwiek markę nowego pojazdu silnikowego do sprzedaży konsumentom na Florydzie inaczej niż za pośrednictwem licencjonowanego dealera” – czytamy w serwisie Automotive News. Scout Motors chce rozpocząć produkcję w 2027 r.
W dzisiejszym przeglądzie sporo uwagi poświęcamy wydarzeniom za Atlantykiem – konflikcie administracji nowego prezydenta Donalda Trumpa z Kanadą i Meksykiem oraz potencjalnym konsekwencjom wdrożenia barier handlowych. Te ostatnie nie są wcale przesądzone, bo w wyniku przeprowadzonych rozmów Biały Dom zdecydował się opóźnić ich wprowadzenie o miesiąc.
Grupa Autovista poinformowała o dwucyfrowych spadkach popytu na młode pojazdy z rynku wtórnego (od 2 do 4 lat) na terenie największych europejskich gospodarek. Na niektórych rynkach problemom popytowym towarzyszyła niższa podaż, co zdaniem ekspertów ograniczy nieco presję na dalsze spadki wartości rezydualnej.
Escalent, firma doradcza zajmująca się analizą danych, przeprowadziła badanie, by sprawdzić, co mogłoby skłonić Europejczyków do zakupu pojazdu chińskiej marki. Z raportu wynika, że producenci aut z Państwa Środka musieliby obniżyć ceny średnio o 27 proc., by przekonać do siebie kupujących.
Ledwie wczoraj pisaliśmy o wdrożeniu przez Stany Zjednoczone 25-proc. stawek celnych na większość towarów importowanych z Meksyku i Kanady, tymczasem jeszcze tego samego dnia prezydent Donald Trump zdecydował się tymczasowo zawiesić nowe bariery handlowe po rozmowach z przedstawicielami obu krajów. Odroczenie potrwa miesiąc, zapewniając zainteresowanym stronom czas niezbędny do wynegocjowania stałego porozumienia.
W ramach wstępnych ustaleń władze Meksyku i Kanady zdecydowały o rozmieszczeniu dodatkowych 10 tys. żołnierzy na granicach, by ograniczyć przepływ narkotyków oraz nielegalnej imigracji. Oba państwa podkreśliły ponadto, że zintensyfikują współpracę z USA w celu zapewnienia bezpieczeństwa na granicach.
Sukces wstępnych rozmów między USA, Kanadą i Meksykiem stwarza nadzieję, że wprowadzenie ceł nie jest jeszcze przesądzone. Te, w razie wdrożenia, bardzo mocno uderzyłyby m.in. w branżę samochodową. Agencja ratingowa Moody’s oszacowała, że europejscy giganci, tacy jak Grupa Volkswagen oraz Stellantis, musieliby liczyć się z kilkunastoprocentowymi spadkami zysku. Wiele marek dysponujących zakładami na terenie Meksyku (w tym firmy azjatyckie) musiałoby rozważyć przeniesienie produkcji do USA, by móc zachować konkurencyjność.
Konsekwencje dotknęłyby również obywateli Stanów – analitycy wyliczyli, że średnia cena aut na rynku (wszystkich marek – także amerykańskich, z uwagi na uzależnienie segmentu od części produkowanych w Meksyku) podniosłaby się o około 3 tys. dol., a ponad milion miejsc pracy w branży mogłoby zniknąć. – Amerykańscy ekonomiści obawiają się, że polityka handlowa, mająca wzmocnić Stany Zjednoczone, wcale tego nie osiągnie – pisze serwis Business Insider.
Grupa Autovista poinformowała o dwucyfrowych spadkach popytu i podaży na młode pojazdy z rynku wtórnego (od 2 do 4 lat) na terenie największych europejskich gospodarek. Z przygotowanej analizy wynika, że wskaźnik zapotrzebowania (SVI) na auta tego typu spadł w porównaniu z 2024 r. o 45 proc. w Hiszpanii, o 37,9 proc. w UK, o 26,6 proc. w Niemczech, wreszcie – o 18,7 proc. na terenie Włoch. Na niektórych rynkach problemom popytowym towarzyszyła niższa podaż, co zdaniem ekspertów z Grupy Autovista ograniczy nieco presję na dalsze spadki wartości rezydualnej, które będą towarzyszyły europejskiej branży w kolejnych latach.
Escalent, firma doradcza zajmująca się analizą danych, przeprowadziła badanie na grupie 1,6 tys. europejskich nabywców nowych aut, by sprawdzić, co mogłoby ich skłonić do zakupu pojazdu chińskiej marki. Z raportu wynika, że producenci aut z Państwa Środka musieliby obniżyć ceny samochodów średnio o 27 proc., by przekonać do siebie kupujących. Ankietę przeprowadzono na terenie pięciu największych gospodarek kontynentu, a rezultaty pokazują, że szczególnie podatni na zmianę cennika byliby w tej kwestii Hiszpanie oraz Włosi.
Escalent zbadało również rozpoznawalność chińskich marek. W grupie 25 najwyżej sklasyfikowanych pod tym względem brandów znaleźli się dwaj przedstawiciele tamtejszej motoryzacji – 22. w zestawieniu MG oraz zamykające ranking BYD.
Tegoroczną poprzeczkę francuska marka zawiesiła sobie bardzo wysoko. Jak informuje Samar, Renault chciałoby awansować z dziewiątego na siódme miejsce w rankingu sprzedaży samochodów osobowych w Polsce. O to nie będzie łatwo, bo w 2024 r. do tej sztuki producentowi zabrakło ponad 7 tys. aut. W jaki sposób marka będzie dążyła do realizacji celu? Kluczową rolę odgrywać będzie elektryfikacja gamy. Firma planuje czterokrotnie zwiększyć sprzedaż samochodów elektrycznych w porównaniu do poprzedniego roku i podwoić sprzedaż modeli hybrydowych – czytamy na stronie Samaru.
Renault chciałoby ponadto w większym stopniu otworzyć się na klientów indywidualnych: w przypadku samochodów osobowych udział tej grupy kupujących miałby sięgnąć 60 proc.
Firma z Pomorza poinformowała o uzyskaniu autoryzacji na sprzedaż i serwis pojazdów MG. Pierwszy markowy salon dealera zostanie otwarty w Gdyni przy ul. Łużyckiej 9 prawdopodobnie już w marcu. Obiekt zlokalizowany w sąsiedztwie innych punktów grupy pomieści w sumie pięć aut. Serwis Trojmiasto przypomina, że to nie pierwsza inwestycja BMG Goworowski w chińską motoryzację ostatnimi czasy – całkiem niedawno dealer otworzył w Sopocie salon marki BAIC.
Od 4 lutego w USA zaczną obowiązywać nowe cła importowe. Prezydent Donald Trump nałożył 25-procentowe stawki na produkty z Meksyku i Kanady oraz nowe 10-procentowe cła na import z Chin – pisze Automotive News.
Stellantis mianował nowych szefów marek Peugeot, Jeep i DS. Antonio Filosa, szef koncernu w Ameryce, jest postrzegany jako kandydat na następcę Carlosa Tavaresa – pisze Automotive News.
Według interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej auto pochodzące z przestępstwa musi zostać zwrócone prawowitemu właścicielowi, ale zapłacone podatki zostaną w budżecie państwa.
Prezydent USA Donald Trump nałożył 25-procentowe cła na import z Meksyku i Kanady oraz nowe 10-procentowe stawki na produkty z Chin – pisze Automotive News. Taryfy będą obowiązywać od 4 lutego.
Nowe cła będą obciążeniem dla producentów aut. Według Meksykańskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodowych (AMIA) i Kanadyjskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów około 90 procent eksportu aut z Meksyku i Kanady trafia do Stanów Zjednoczonych – czytamy w artykule.
Trump zapowiedział również nałożenie taryf na towary z Unii Europejskiej, choć nie podano szczegółów. Podkreślił, że decyzja ta jest przesądzona, oskarżając UE o „okropne traktowanie” USA i nadwyżkę handlową.
Stellantis przeprowadził zmiany kadrowe, które mają na celu uproszczenie struktury firmy i przyspieszenie realizacji procesów. Według oświadczenia koncernu Alain Favey został mianowany szefem marki Peugeot. Z kolei Antonio Filosa, szef koncernu w Ameryce, jest postrzegany jako kandydat na następcę Carlosa Tavaresa. Filosa przyjął również dodatkową rolę globalnego dyrektora ds. jakości – pisze Automotive News.
Stanowisko szefa marki Jeep zostało natomiast powierzone Bobowi Broderdorfowi, który obecnie odpowiada za Jeepa w Ameryce Północnej. Xaviera Peugeota mianowano dyrektorem marki DS Automobiles, natomiast Anne Abboud dyrektorem działu pojazdów użytkowych Stellantis Pro One.
Kto kupi samochód z zagranicy, musi zapłacić akcyzę, a w niektórych sytuacjach także VAT. Nie odzyska tych kwot, nawet gdyby okazało się, że sprzedającym był złodziej lub paser – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, powołując się na interpretację dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wynika z niej, że auto pochodzące z przestępstwa musi zostać zwrócone prawowitemu właścicielowi, ale zapłacone podatki zostaną w budżecie państwa.
Renault chwali się wynikami osiągniętymi w Polsce. W ubiegłym roku firma sprzedała łącznie 34 748 samochodów osobowych i dostawczych, co oznacza wzrost o 9,8 proc. w porównaniu z rokiem 2023.
Renault osiągnęło również wzrost w samych osobówkach. Firma zakończyła ubiegły rok na 9. miejscu w tym segmencie, sprzedając 21 629 samochodów, o 18,7 proc. więcej w porównaniu z rokiem 2023.
Lexus informuje, że w Gliwicach, przy ulicy Tarnogórskiej 188a, otwarto 22. salon japońskiej marki. Obiekt zajmuje się m.in.: sprzedażą samochodów nowych i używanych, serwisem mechanicznym, a także serwisem blacharsko-lakierniczym.
Gliwicki salon Lexusa prowadzi Grupa Toyota & Lexus Katowice, nr 15 na ostatniej Liście TOP50, posiadająca salony w Katowicach, Częstochowie, Dąbrowie Górniczej i Tychach.
W Brukseli przeprowadzono pierwsze rozmowy unijnych władz z przedstawicielami sektora motoryzacyjnego w ramach tzw. dialogu strategicznego. Mają się one zakończyć nowym planem działania dla branży, przed którą stoi wiele wyzwań. – Plan ten wytyczy jasny kurs, który zapewni, że nasz przemysł będzie mógł rozwijać się w Europie i skutecznie konkurować na arenie międzynarodowej – powiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Media podają nowe informacje o zmianach dotyczących badań aut. – Nowa cena za badanie techniczne auta będzie powiązana z wysokością dochodu przeciętnego Polaka – zapowiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
Leasing i wynajem aut zanotowały wzrost w 2024 roku. Rynek wynajmu długoterminowego aut urósł w Polsce o 8,5 proc. Zgodnie z danymi Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów w 2024 roku na potrzeby wynajmu długoterminowego zakupiono łącznie 89,4 tys. nowych samochodów osobowych.
30 stycznia Unia Europejska rozpoczęła w Brukseli tzw. dialog strategiczny z przedstawicielami sektora motoryzacyjnego – pisze Automotive News. Rozmowy będą kontynuowane przez następny miesiąc. Według zapowiedzi ich zwieńczeniem będzie plan działania, który zostanie przedstawiony na początku marca. – Plan ten wytyczy jasny kurs, który zapewni, że nasz przemysł będzie mógł rozwijać się w Europie i skutecznie konkurować na arenie międzynarodowej – powiedziała 30 stycznia szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
W rozmowach uczestniczyli najważniejsi przedstawiciele branży motoryzacyjnej. – Przemysł samochodowy UE pozostaje w pełni zaangażowany w transformację w kierunku mobilności bezemisyjnej. Jednak jedynym sposobem na powodzenie tej transformacji jest uczynienie jej transformacją napędzaną przez rynek i popyt. Nadchodzący plan działania musi zostać zbudowany na tej przesłance. Weryfikacja obecnego Europejskiego Zielonego Ładu nie spowolni nas, ale raczej napędzi tę transformację poprzez usunięcie wąskich gardeł i wprowadzenie niezbędnej elastyczności – powiedział Ola Källenius, szef Mercedesa i prezes ACEA.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak w Polsat News zapowiedział zmiany w stawkach za badania techniczne aut. – Ministerstwo przygotowuje się do określonych zmian, w których jedną z kwestii jest ustalenie takiego mechanizmu ustalania stawki za badanie techniczne, który mógłby waloryzować się wraz z m.in. średnią krajową, czyli obiektywną stawką dochodu dla przeciętnego Polaka – powiedział minister. Jednocześnie polityk przyznał, że wzrost ceny za badanie aut będzie „nieznaczny”. – Na pewno ona nie wzrośnie o jakąś znaczącą kwotę kilkudziesięciu złotych. To będą naprawdę niewielkie sumy – stwierdził. Media wyliczają, że jeśli „średnia pensja miałaby wzrosnąć o 5 proc., wówczas nowa cena za badanie techniczne zwiększyłaby się z 98 do niecałych 103 zł (o 5 proc.)”.
Zgodnie z danymi Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów w 2024 roku na potrzeby wynajmu długoterminowego zakupiono łącznie 89,4 tys. nowych samochodów osobowych, o 4,5 proc. więcej niż rok wcześniej. W 2024 roku w wynajmie długoterminowym znalazł się prawie co czwarty nowy samochód osobowy nabywany w tym czasie przez firmy i przedsiębiorców – czytamy w komunikacie. Rynek wynajmu długoterminowego aut w minionym roku urósł w Polsce o 8,5 proc.
Wzrost zanotowano również w leasingu. Związek Polskiego Leasingu poinformował, że w 2024 roku firmy leasingowe udzieliły finansowania na kwotę 110,5 mld zł, oznacza to poprawę o 10,4 proc. w porównaniu z rokiem 2023.Struktura finansowania aktywów przez firmy leasingowe (łącznie leasing i pożyczka leasingowa) pozostaje bez zmian. Największą część stanowią pojazdy osobowe i ciężarowe – 71,8 proc.W ubiegłym roku sfinansowano pojazdy na kwotę 80,2 mld zł, co oznacza wzrost o 12,7 proc. Finansowanie samych pojazdów lekkich wzrosło o 25 proc. do 60,4 mld zł.
Dotychczas interesy Porsche w Polsce reprezentowane były przez zlokalizowaną w Poznaniu Volkswagen Group Polska. Od stycznia działalność biznesowa Porsche została wydzielona z VGP i przeniesiona do Warszawy. Polska spółka będzie teraz działać jako bezpośrednia filia Porsche AG. Nowa siedziba Porsche Polska znajduje się w budynku VIBE przy ulicy Towarowej 7.
Według wstępnych danych GUS produkt krajowy brutto Polski urósł w 2024 r. o 2,9 proc. rok do roku, natomiast popyt krajowy poprawił wynik o 4,1 proc. Spożycie ogółem wzrosło o 4 proc. Według prognoz ekonomistów 2025 r. powinien być dla polskiej gospodarki jeszcze lepszy. Średnia wskazań analityków w ankiecie „Parkietu” i „Rzeczpospolitej” to 3,5 proc. rok do roku – czytamy w artykule.
„Puls Biznesu” pisze o trudnej sytuacji w motoryzacji. Są jeszcze segmenty, w których eksport części samochodowych z Polski rośnie, ale niski popyt w Europie i ekspansja chińskiego motoprzemysłu jest dla naszych fabryk coraz większym wyzwaniem – czytamy w dzienniku. Problemom motoryzacji swoją analizę poświęcił również Ignacy Morawski, główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData. Jego zdaniem, pomimo występowania wielu negatywnych zjawisk w moto-branży, jak chociażby spadającego popytu czy rosnącej konkurencji z chińskimi firmami, warto zwrócić też uwagę na pojawiające się w tym roku szanse. Przede wszystkim ustępowanie inflacji umożliwi redukcję stóp procentowych i odbicie popytu na dobra trwałe. (…) Ponadto Unia Europejska będzie stopniowo podejmowała coraz więcej działań zmierzających do ochrony europejskiego przemysłu przed dezindustrializacją – pisze Morawski.