Od samego początku działalności w Polsce Grupa CSV stawia duży nacisk na dobre relacje z klientami nie tylko w wymiarze biznesowym, ale i prywatnym. Na przestrzeni lat firma wychodziła z różnymi inicjatywami, organizując zawody sportowe, wspólne wędkowanie czy imprezy w górach i nad morzem. Jednak pomysłem, który najlepiej integruje CSV oraz przedstawicieli dealerstw i serwisów, okazało się spotkanie miłośników motocykli. Motozlot, który odbył się po raz pierwszy w 2010 r. przez cały czas ewoluował i co roku przyciągał coraz więcej uczestników. W ostatnich latach na zjazd przyjeżdża każdorazowo od 80 do 100 osób.
Tegoroczny Motozlot miał miejsce w Fojutowie, w sercu Borów Tucholskich. Jak co roku punktem kulminacyjnym spotkania był kilkugodzinny przejazd kolumną motocykli po specjalnie wyznaczonej trasie. Sądząc po minach, wspólna jazda przy doskonałej pogodzie i w wyjątkowych okolicznościach przyrody, sprawiła uczestnikom sporą frajdę. Choć organizatorzy nie zapomnieli także o osobach, które z różnych powodów nie mogły przyjechać na event na „dwóch kółkach” – na nich czekał wspólny spływ kajakowy rzeką Brdą, jedną z najciekawszych w północnej Polsce.
Oczywiście miłe chwile czekały na gości także w godzinach wieczornych. Pierwszego dnia odbyła się krótka prezentacja kilku firm, które od wielu lat współpracują z Grupą CSV i są jednocześnie partnerami strategicznymi Motozlotu. Specjalne wyróżnienia od organizatorów odebrali przedstawiciele BASF Polska, BESA, CARSYSTEM, sia Abrasives Polska, Chemical Alliance Polska orazAIRPRESS Polska, a wielu zgormadzonych gości wykorzystało okazję, by porozmawiać o rynkowych nowościach z obszaru sprzętu i technologii. Po zakończeniu prezentacji rozpoczęła się z kolei część nieoficjalna, a ponieważ było sporo tematów do omówienia i nadrobienia, impreza przeciągnęła się do białego rana.
Drugiego dnia wieczorną imprezę uświetnił występ zespołu rockowego Zeppelinians, który – ku wyraźnemu zadowoleniu publiki – grał do późnych godzin nocnych covery przebojów Led Zeppelin. Miłym akcentem imprezy było też wyróżnienie „weteranów” Motozlotów, czyli osób, które wzięły udział w co najmniej 5 edycjach.
W czasie całej imprezy w Zajeździe Fojutowo panowała prawdziwie przyjacielska atmosfera, a serdecznym rozmowom, anegdotom i śmiechom nie było końca. Niektórzy goście wczuli się już w wakacyjny klimat, chętnie korzystając ze słońca, basenów czy rowerów dostępnych na terenie ośrodka. – Na imprezy Grupy CSV przyjeżdżam od wielu lat. Przyciągają mnie tutaj głównie sympatyczni ludzie, z którymi można porozmawiać na różne tematy, niekoniecznie te związane z pracą. Traktuję te wyjazdy bardziej jako spotkanie z przyjaciółmi, to dla mnie czas na ładowanie akumulatorów– mówi Mariusz Stokowski z firmy Auto Podlasie. Z kolei Piotr Kalinowski z Autocentrum Łódź, który w imprezach bierze udział od 4 lat, zwraca uwagę na jeszcze inne aspekty. – Motozlot jest dla mnie świetną okazją, by podyskutować z kolegami z branży z całej Polski i wymienić się doświadczeniami. Bardzo podoba mi się też to, że co roku spotykamy się w innych miejscach. To świetne wydarzenie również dla tych, którzy – tak jak ja – nie przyjeżdżają motocyklami – przekonuje uczestnik.
Jak widać, Motozlot to najlepszy dowód na to, że w biznesie jest miejsce, by budować relacje oparte na sympatii i życzliwości. – Udało nam się stworzyć przestrzeń, w której łączymy spotkanie w luźnym, przyjacielskim klimacie z możliwością wymiany uwag i doświadczeń oraz zapoznania się z aktualnymi rynkowymi nowościami. Cieszy nas, że coraz większe grono klientów przekonuje się do tej formuły, a nasza impreza uzyskuje powoli w kalendarzu przedstawicieli branży automotive status obowiązkowej – przekonuje Agata Piasecka- Gawdzis, dyrektor ds. rozwoju Grupy CSV i jedna z organizatorek przedsięwzięcia. Nic, tylko czekać na kolejną edycję zjazdu. Czas i miejsce poznamy wkrótce.
