Aktualności

Auta elektryczne w Chinach. Problem urodzaju?

Na każdego chińskiego producenta „elektryków”, który odniósł sukces, przypada dziesięciu, którzy nie byli w stanie się przebić. Puste fabryki i zaprzepaszczone inwestycje przyprawiają rząd w Pekinie o ból głowy.

Chińska elektromobilność staje się powoli siłą, z którą musi się liczyć cały motoryzacyjny świat. Takie marki, jak Nio czy Xpeng zdołały przebić się do świadomości konsumentów, a ich właściciele snują plany ekspansji na rynki europejskie i amerykańskie. I nie mówimy tu o tanich autach, których jedynym argumentem „za” jest w zasadzie cena – wręcz przeciwnie. Jakiś czas temu pisaliśmy o strategii Nio względem Europy wraz z premierą nowej submarki, która miałaby rywalizować z Toyotą i Volkswagenem, a przed kilkoma dniami portal Electrec przekazał, że Xpeng ma plany dotyczące sprzedaży modelu P5 w Europie. Auta, które miałoby nawiązać walkę z Teslą.

Sukcesy Nio oraz Xpenga stanowią jednak tylko jedną stronę medalu – po drugiej znajdziemy puste fabryki i ogłoszenia o bankructwie. To efekt polityki zachęt, którą Chiny stosowały w ostatnich latach, aby zdobyć pole position na globalnym rynku elektromobilności. W krótkim czasie na terenie państwa powstały setki start-upów, często wspieranych przez lokalne władze, które miały nadzieję na szybki rozwój. Ogromne koszty, brak technologicznego zaplecza i odpowiedniego doświadczenia doprowadziły jednak do fali bankructw. Fali, która najwyraźniej zwróciła uwagę chińskiego rządu.

We wrześniu Xiao Yaqing, minister transportu i technologii informacyjnych, przekazał, że na terenie kraju znajduje się zbyt wiele firm zajmujących się sprzedażą pojazdów elektrycznych, a rząd szuka sposobów na konsolidację branży. Jednym z nich miałoby być ustalenie limitów produkcyjnych dla sektora na poziomie poszczególnych prowincji. Władze w Pekinie mają również zachęcać do połączeń i przejmowania słabszych graczy, co może się wiązać z przekierowaniem wsparcia na rzecz największych i najbardziej perspektywicznych elektrycznych hubów w kraju.

Automotive News podaje, że w Chinach jest zarejestrowanych 846 producentów samochodów, z czego aż 300 konkuruje na rynku aut niskoemisyjnych. Można przypuszczać, że dla części z nich deklaracje ze strony rządu mogą okazać się gwoździem do trumny.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Wynajem długoterminowy ze wzrostem w I kw.
Redakcja
25/4/2024
Aktualności
Nowy format Renault
Redakcja
24/4/2024
Aktualności
Rynek „elektryków” – mniej Europy, więcej Chin
Redakcja
23/4/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.