Aktualności

Branża z kolejnym wzrostem

Przed miesiącem w Polsce zarejestrowano 36,99 tys. nowych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t, czyli o 1,44 proc. więcej niż przed rokiem oraz o 9,33 proc. mniej niż we wrześniu – wynika z danych PZPM-u.

Po czternastu miesiącach spadków branża motoryzacyjna zdołała wreszcie odwrócić negatywny trend. Październik zaowocował drugim miesięcznym wzrostem z rzędu, a część producentów samochodów informuje o rosnącej podaży, coraz lepiej odnajdując się w trudnej sytuacji. Optymizm warto jednak dozować, bo wyższe wolumeny to cały czas efekt potężnej bazy zamówień z początku roku, a przerwanie łańcuchów dostaw nadal pozostaje bardzo realnym zagrożeniem (ponownie mogą o sobie za jakiś czas dać znać choćby lockdowny w Chinach będące efektem bardzo restrykcyjnej polityki tamtejszego rządu). Dodatkowym zmartwieniem pozostaje malejący popyt wywołany inflacją oraz wysokimi stopami procentowymi.

Dlatego też wzrost, chociaż tak ważny po długim okresie spadków, pozostaje mocno ograniczony. W okresie styczeń-październik na drogi wyjechało 32 tys. aut osobowych, o 2,37 proc. więcej niż przed rokiem. Spod kreski cały czas nie mogą wydobyć się „dostawczaki”, którym udało się jednak zminimalizować spadek do jedynie 4,1 proc. W sumie od początku roku na polskim rynku zarejestrowano 399,7 tys. samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t. – o 8,96 proc. mniej niż w 2021 r.

Liderem rynku, tak w samym październiku, jak i w zestawieniu rocznym, pozostaje Toyota. Przed miesiącem w Polsce zarejestrowano 5,2 tys. aut osobowych japońskiej marki. Od początku roku „licznik” producenta przekroczył już 60 tys. szt. (-2,19 proc.). Na pozycji wicelidera z wolumenem rzędu 33,8 tys. pojazdów umocniła się Skoda, która po słabszym początku roku, zaczęła szybko odrabiać straty. Chociaż czeski brand ma najgorszy roczny wskaźnik wśród przedstawicieli najlepszej dziesiątki (-14,5 proc.), to już w samym październiku może pochwalić się jednym z najwyższych wzrostów sprzedaży (+79,6 proc.), ustępując pod tym względem jedynie siostrzanemu Audi (+95,4 proc.). Tegoroczne podium uzupełnia Kia, jedna z nielicznych marek, które mogą realnie liczyć na zakończenie bieżącego roku na plusie (+1,6 proc.). Od stycznia na ulice wyjechało 28,8 tys. aut koreańskiego producenta.

Patrząc na różnice między poszczególnymi markami, można zakładać, że ani kształt, ani kolejność czołowej trójki nie ulegną do końca roku zmianie. Bezpiecznie na swoich pozycjach mogą czuć się Volkswagen i Hyundai, czyli brandy nr 4 i 5 w bieżącym zestawieniu.

Do znaczących roszad nie doszło również w kategorii modelowej. Tu cały czas dominuje Toyota, którą w TOP5 reprezentują aż trzy pojazdy – Corolla, Yaris i RAV4. Ranking uzupełniają ponadto Kia Sportage (miejsce 3) i Dacia Duster (miejsce 4), ale godny odnotowania rezultat uzyskała również Toyota Yaris Cross. Chociaż model debiutował dopiero w czerwcu 2021 r., w krótkim czasie zdołał wejść do ścisłej czołówki najpopularniejszych aut w Polsce, w samym październiku zajmując wysokie piąte miejsce.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Nowy format Renault
Redakcja
24/4/2024
Aktualności
Rynek „elektryków” – mniej Europy, więcej Chin
Redakcja
23/4/2024
Aktualności
Toyota ze wzrostem w I kw.
Redakcja
19/4/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.