Aktualności

Chińskie targi w Monachium

Już za kilka tygodni w Niemczech rozpocznie się największe motoryzacyjne wydarzenie w Europie. W tym roku oczy uczestników będą zwrócone na chińskich producentów, którzy wystąpią na wystawie w nadzwyczaj licznym gronie.

Volkswagen ID. LIFE concept car

Odbywające się raz na dwa laty targi Internationale Automobil-Ausstellung (IAA) od ponad 100 lat stanowią jedną z najważniejszych dat w kalendarzu wszystkich miłośników motoryzacji. Przez wiele lat impreza odbywała się we Frankfurcie nad Menem, ale w 2021 r. organizator wydarzenia, niemieckie stowarzyszenie VDA, przeniósł salon do Monachium, aby zwiększyć jego atrakcyjność. Znacznie ważniejszą zmianą wydają się jednak przetasowania w składzie uczestników – w tym roku jednymi z głównych „rozgrywających” podczas wystawy będą bowiem producenci z Chin.

Jak podaje Automotive News, swoją obecność w wydarzeniu potwierdziły już firmy samochodowe, takie jak BYD, MG Motor, Xpeng, Leapmotor, Seres i Dongfeng, a do tego producenci baterii i oprogramowania, m.in. CATL oraz Horizon Robotics. Wiele wskazuje zatem, że pod kątem reprezentacji, chińskie brandy ustąpią liczebnością tylko gospodarzom imprezy. O ambitnych planach producentów wywodzących się z Państwa Środka względem Europy może świadczyć również przeniesienie Światowego Kongresu Pojazdów Nowej Energii (WNEVC) do Monachium jako części IAA – to pierwszy raz, kiedy WNEVC odbędzie się poza granicami Chin.

Zdaniem przedstawicieli firmy analityczno-badawczej Gartner jednym z kluczowych tematów w kontekście chińskiej ofensywy, który może zostać poruszony również w trakcie targów, jest obecnie produkcja tanich „elektryków” z segmentów A i B, o której wiele się mówi, ale póki co – bez większego przełożenia na rynek. Owszem, plany konstrukcji auta elektrycznego w cenie poniżej 25 tys. dol. przedstawiło już kilku producentów m.in. Volkswagen, Renault czy Stellantis, który ostatnio ujawnił więcej informacji na temat budżetowego auta inspirowanego Fiatem Panda, ale wśród ekspertów nie brakuje opinii, że tę barierę (nie licząc Dacii Spring) najłatwiej będzie sforsować właśnie graczom ze Wschodu. 

Dość powiedzieć, że BYD Dolphin, jedno z najpopularniejszych elektrycznych aut w Chinach, którego ceny na macierzystym rynku zaczynają się od 17 tys. dol., już wkrótce zadebiutuje w Europie – oczywiście z cennikiem odpowiednio wyższym, chociażby z uwagi na kwestie podatkowe. W tym wyścigu, który wpłynie na przyszły obraz elektromobilności na Starym Kontynencie, europejscy producenci wcale nie muszą jednak stać na uprzywilejowanej pozycji.

Fot. Volkswagen AG

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Volvo mniej ambitne pod kątem elektryfikacji?
Redakcja
26/7/2024
Aktualności
Toyota: japońska marka z rekordem w Europie
Redakcja
25/7/2024
Aktualności
„Elektryk” Twingo poniżej 20 tys. euro. Produkcja ruszy w Słowenii
Redakcja
24/7/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.