Jeśli spojrzy się na wyniki sprzedaży samochodów w Chinach, można zapomnieć, że obecna pandemia zrodziła się właśnie w granicach Państwa Środka. 30-proc. wzrost względem stycznia ubiegłego roku oznacza, że tamtejsza branża motoryzacyjna zwiększyła sprzedaż nowych aut już dziesiąty miesiąc z rzędu. W ciągu całego 2020 r. chiński rynek zaliczył jednak niewielki spadek (-1,9 proc.).
Dostawy „lekkich” pojazdów, czyli sedanów, crossoverów, SUV-ów, MPV i minibusów wzrosły w styczniu o 27 proc., do prawie 2,05 mln szt. O 43 proc. wzrósł także popyt na nowe pojazdy użytkowe – łącznie zarejestrowano około 460 tys. szt. pojazdów z tego segmentu. Dobry wynik uzyskały też samochody elektryczne, 180 tys. nowych aut przekłada się na wzrost rzędu 239 proc.
Według szacunków CAAM – Chińskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów – po kryzysie z ubiegłego roku rynek nowych samochodów ma wzrosnąć o 4 proc., do ponad 26 mln szt. w roku bieżącym. To by oznaczało zwiększenie sprzedaży nowych samochodów po raz pierwszy po trzech kolejnych latach spadków. – Przewiduje się, że dostawy samochodów osobowych i lekkich aut dostawczych wzrosną o 7,5 proc., do 21,7 mln szt. w 2021 r., podczas gdy popyt na nowe pojazdy użytkowe spadnie o 10 proc., do 4,6 mln szt. – powiedział Xu Haidong, przedstawiciel branżowej grupy handlowej. Dodał również, że sprzedaż nowych zelektryfikowanych pojazdów wzrośnie o 40 proc., do 1,8 mln szt.
Zdjęcie: Wikimedia Commons, Denys Nevozhai
.jpg){kind=link}