Aktualności

Europa: spadków sprzedaży ciąg dalszy

Skończyło się lato, ale kryzys podażowy trwa w najlepsze. We wrześniu na terenie Unii Europejskiej zarejestrowano o 23,1 proc. nowych aut osobowych mniej niż przed rokiem – wynika z danych ACEA. W 2021 r. tak złe wyniki branża notowała dotychczas tylko w lipcu i styczniu.

Rok temu wydawało się, że kryzys ma się ku końcowi i już niedługo wszystko będzie po staremu. Wrzesień był miesiącem, w którym sektor automotive wrócił wreszcie (przynajmniej pod kątem sprzedaży) do stanu sprzed pandemii. Rok później nastroje są już zgoła odmienne, a końca kłopotów jak na razie nie widać. W ubiegłym miesiącu w UE zarejestrowano 718,6 tys. aut., i dla niektórych gospodarek oznacza to rekordowe spadki na przestrzeni wielu dekad. Po trzech kwartałach 2021 r. unijny rynek znajduje się już na ledwie 6,6-proc. plusie, a przedłużający się kryzys rodzi wątpliwości, czy na koniec roku branża będzie nad kreską.

Zwłaszcza, że we wrześniu ta sztuka udała się tylko malutkiemu Cyprowi i niewiele większej Estonii, które łącznie odpowiadają za mniej niż pół procenta wolumenu nowych aut osobowych w UE. O skali problemów świadczy zresztą fakt, że tylko trzem gospodarkom (poza wymienioną dwójką) udało się ograniczyć spadki do niecałych 10 proc. – Słowenii (-7 proc.), Słowacji (-8,7 proc.) i Grecji (-7 proc.). Ci ostatni mogą się przy tym pochwalić najlepszym wynikiem w skali całego roku – wskaźnik na poziomie +36,2 proc. oznacza, że Grekom kolejny rok na minusie raczej nie grozi. Po kilku lepszych miesiącach zadyszka dopadła natomiast Irlandię (-21,9 proc.) oraz Rumunię (-17,8 proc.), które zanotowały spadki na poziomie średniej unijnej.

Nawet o takim rezultacie dealerzy z Litwy mogą jednak tylko pomarzyć. Nasz północny sąsiad może śmiało ubiegać się o tytuł „chorego człowieka Europy” za ubiegły miesiąc. Spadek rzędu 57 proc. tylko częściowo tłumaczy wysoka baza sprzed roku. O słabszym okresie mogą mówić również Włosi, którzy już w sierpniu zanotowali niemal 30-proc. zmniejszenie sprzedaży. Miesiąc później spadki w Italii osiągnęły już -32,7 proc. Z kryzysu podażowego nie potrafią wyjść także państwa Beneluksu, które już od dłuższego czasu regularnie kończą w ogonie UE – do tego stopnia, że zarówno Belgia i Holandia już teraz mogą zapisać rok 2021 na straty. Po trzech kwartałach sprzedaż nowych samochodów w obu państwach jest niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – kolejno o 6 i 4,9 proc. Chwilą wytchnienia cieszą się natomiast dealerzy z Półwyspu Iberyjskiego, bo chociaż spadki w okolicach 15-20 proc. trudno nazwać spektakularnym sukcesem, to po miesiącach głębokiego kryzysu wydaje się, że to krok w dobrym kierunku.

Przed nami ostatni kwartał roku. O tym, że czeka nas gwałtowne odbicie, raczej nie ma co marzyć, bo problemy z dostępnością półprzewodników mają potrwać jeszcze wiele miesięcy. Ale są też dobre wiadomości – część ekspertów i producentów przekonuje, że najgorsze już za nami. Już wkrótce przekonamy się, czy te prognozy znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Volvo mniej ambitne pod kątem elektryfikacji?
Redakcja
26/7/2024
Aktualności
Toyota: japońska marka z rekordem w Europie
Redakcja
25/7/2024
Aktualności
„Elektryk” Twingo poniżej 20 tys. euro. Produkcja ruszy w Słowenii
Redakcja
24/7/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.