Sprzedażowe TOP4 naszego zachodniego sąsiada za cały rok 2023 nie zaskoczy raczej nikogo; tworzą je bowiem kolejno Volkswagen (519 tys. szt.), Mercedes (277 tys.), Audi (247 tys.) i BMW (233 tys.). Niespodzianek nie znajdziemy również na następnych pozycjach, chyba że za takową (przynajmniej z perspektywy polskich dealerów) uznamy wyższość Fiata (77 tys.) nad Toyotą (75 tys.), który w minionym roku wyrzucił japońskiego producenta z czołowej dziesiątki.
Ciekawa jest również pozycja Seata, który za Odrą nadal sprzedaje się lepiej od siostrzanej Cupry (85 vs. 48 tys.; to samo tyczy się zresztą innych dużych europejskich rynków z wyjątkiem Włoch. Niezwykle dynamiczny rozwój sportowej marki w Polsce jest więc swego rodzaju ewenementem) – a jakby tego było mało, zanotował od niej także większy wzrost (+28,1 vs. +5,2 proc.). Entuzjastów elektromobilności może natomiast zmartwić niższa pozycja Tesli – pomimo budowy gigafabryki amerykański producent zanotował gorszy wynik niż przed rokiem (64 tys. -9 proc.), lądując dwa „oczka” niżej, na pozycji 15.
Volkswagena, w asyście Forda, Audi i BMW znajdziemy również na czele brytyjskiego rankingu, choć indywidualne wartości są tu znacznie skromniejsze – rezultat lidera to „jedynie” 162 tys. szt. W przypadku obu wymienionych rynków warto wspomnieć o niezłej pozycji Opla/Vauxhalla. To kolejno 6. i 7. miejsce w Niemczech i UK z wolumenami przekraczającymi 100 tys. szt. – minorowe nastroje polskich dealerów nie przekładają się zatem na całą Europę. Także na rynku brytyjskim Tesla wykonała krok do tyłu, spadając z 11 na 16 lokatę (50 tys. szt.; -9,2 proc.).
Przykłady lokalnego patriotyzmu można dostrzec nie tylko w Niemczech – sprzedażowy TOP we Francji otwierają Renault (278 tys. szt.), Peugeot (242 tys.), Dacia (156 tys.) i Citroen (126 tys.). Tu jednak zupełnie inaczej prezentuje się sytuacja firmy Elona Muska, która względem 2022 r. zanotowała ogromny skok – o ponad 115 proc., dzięki któremu marka zakończyła 2023 r. na 7. pozycji (i z wolumenem 63 tys. aut). W efekcie Tesla była najwyżej sklasyfikowanym przedstawicielem segmentu premium (jeśli do takowego ją zaliczymy), tuż przed BMW i Mercedesem.
We Włoszech niekwestionowanym liderem pozostał Fiat (175 tys. szt.), ale dalsze pozycje na liście mają już charakter zdecydowanie bardziej międzynarodowy z dobrymi wynikami Volkswagena (123 tys.), Toyoty (99 tys.), Dacii (86 tys.), ale także, co ciekawe, Forda (82 tys. szt.). Rynkiem najbardziej zbliżonym pod kątem czołówki do polskiego jest z kolei ten znajdujący się najdalej, czyli Hiszpania, gdzie TOP3 tworzą Toyota (80 tys.), Kia (66 tys.) i Volkswagen (64 tys.), a podstawową różnicą jest niższa pozycja Skody i marek premium (z których tylko Mercedes załapał się do dziesiątki).
Na koniec przejdźmy do obiecanych na początku „Chińczyków”. Nie będzie tajemnicą, że na każdym z opisanych rynków najlepiej radzi sobie posiadające brytyjskie korzenie MG – w Niemczech 21 tys. zarejestrowanych aut (+35,4 proc.) wystarczyło do zajęcia 25. lokaty. Jeszcze lepiej marka radziła sobie w innych krajach – to kolejno 29 tys. samochodów w Hiszpanii (nr 15; +320 proc.), 30 tys. we Włoszech (nr 20; +310 proc.), 33 tys. we Francji (nr 18; +163,5 proc.) i 81 tys. w UK (nr 11; +59 proc.). Poza tym barierę pięciu tysięcy w sumie na wszystkich wspomnianych rynkach sforsowały Lynk & Co (~13 tys. szt.), BYD (~6,3 tys.) oraz GWM/Ora (~5,5 tys.).
redakcja@miesiecznikdealer.pl
