Aktualności

Europa wita rok 2024 wzrostami

W styczniu z dealerskich salonów na terenie UE wyjechało 851,7 tys. nowych samochodów osobowych, o 12,1 proc. więcej niż rok wcześniej według danych ACEA. Po nieco słabszym grudniu, kiedy branża zanotowała pierwszy od 16 miesięcy spadek, liczba rejestracji ponownie wzrosła.

Grudniowy wynik należy traktować raczej w kategorii „wypadku przy pracy” spowodowanego w dużej mierze dużą bazą z zeszłego roku. Powrót do wzrostów, i to dwucyfrowych, już w kolejnym miesiącu jest zgodny z przewidywaniami ekspertów, którzy szacują, że w 2024 r. sektor motoryzacyjny w Europie będzie kontynuował trend zwyżkowy.

Ten, przynajmniej w styczniu, napędzały Niemcy. W ubiegłym miesiącu na drogach naszego zachodniego sąsiada pojawiło się 213,5 tys. nowych samochodów, o 19,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Był to zresztą jeden z najlepszych wskaźników procentowych uzyskanych przez państwa UE – lepiej poradziły sobie tylko Chorwacja (+30,7 proc.), Bułgaria (+24,4 proc.), Grecja (+21,1 proc.), Cypr (+19,8 proc.) no i Polska (+22,1 proc.). Wzrosty zanotowały zresztą wszystkie kluczowe gospodarki Europy, poczynając od Włoch (+10,6 proc.) i Francji (+9,2 proc.), przez UK (+8,2 proc.), na Hiszpanii kończąc (+7,3 proc.).

Pozycję rynkowego lidera na starcie 2024 r. utrzymał Volkswagen (dane dla UE, UK oraz EFTY) z wolumenem na poziomie 95,5 tys. nowych aut (-5,2 proc.), choć jego przewaga nad drugą w zestawieniu Toyotą (78,3 tys.; +8 proc.) wyraźnie zmalała. Markowe podium uzupełnił jeden z liderów wzrostu, a zarazem najwyżej sklasyfikowany przedstawiciel segmentu premium, czyli BMW (60,7 tys.; +33,9 proc.).

Pomimo słabszego wyniku flagowej marki Grupa Volkswagen ma powody do zadowolenia, bo lepsze niż przed rokiem wyniki notowały wszystkie pozostałe kluczowe brandy koncernu. Skoda poprawiła wynik o 15,2 proc. (59 tys.), zaś Audi – o 10 (53 tys.). Zaskoczeniem dla polskich dealerów może być natomiast dość silna pozycja Seata, który na otwarcie nowego roku nadal utrzymuje przewagę nad siostrzaną Cuprą (24,9 tys. vs. 16,1 tys.).

Styczeń okazał się również dobry dla marek związanych ze Stellantisem. Dwucyfrowe wzrosty mają za sobą najważniejsze brandy grupy z wyjątkiem Fiata (29,4 tys.; -7,5 proc.). Gorsze nastroje mogą towarzyszyć natomiast przedstawicielom Renault Group. 12,2-proc. spadku francuskiej marki (do 41 tys. aut) nie zrekompensowała nawet lepsza sprzedaż Dacii (51,7 tys.; +7,7 proc.).

Przykrą niespodziankę na początek roku sprawił również Mercedes. Redukcja wolumenu o 10 proc., przełożyła się na 40,9 tys. nowych aut; wynik o jedną trzecią niższy od tego, który uzyskało BMW (w styczniu ubiegłego roku obie marki szły łeb w łeb – różnica wynosiła wówczas… 76 aut na korzyść Mercedesa).

Na koniec warto zwrócić uwagę jeszcze na dwóch producentów. Lidera wzrostów, czyli Teslę (17,5 tys.; +86,3 proc.), który mimo to wydaje się słabszy niż kilka miesięcy temu (na koniec 2023 r. amerykański producent znajdował się w tabeli powyżej Volvo i Nissana, a w najlepszych miesiącach potrafił wyprzedzić Forda. Teraz do takiego rezultatu wiele brakuje). Nie można nie wspomnieć także o debiutującym w zestawieniu ACEA SAIC Motor, do którego należy m.in. zdobywająca coraz większą popularność marka MG. 16,8 tys. nowych samochodów spod skrzydeł chińskiego producenta (+26,9 proc.) to wynik lepszy od liczb uzyskiwanych przez Suzuki, Mazdę czy Jaguara Land Rovera.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Chiński problem niemieckich producentów
Redakcja
14/10/2024
Aktualności
Używane po włosku: lekcja dla branży
Redakcja
10/10/2024
Aktualności
„Elektryki” pod ścianą
Redakcja
10/10/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.