Od stycznia do końca czerwca zarejestrowano w Polsce niespełna 20,6 tys. jednośladów (o 13,5 proc. więcej niż przed rokiem), z czego prawie 14,5 tys. (+18,4 proc. r/r) stanowiły motocykle, a niemal 6,1 tys. motorowery (+3,2 proc. r/r). Tymczasem – jak informuje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Motocykli (ACEM) – na najważniejszych dla producentów motocykli rynkach UE (Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania) oraz w Wielkiej Brytanii zarejestrowano w pierwszej połowie 2022 r. łącznie blisko 533 tys. nowych jednośladów. To wprawdzie niższy wynik niż w analogicznym okresie ub.r., ale tylko o 0,5 proc. Co więcej, w Niemczech (117,8 tys. zarejestrowanych motocykli) i Hiszpanii (91,9 tys.) doszło do wzrostu sprzedaży o kolejno 1,7 proc. i 10,7 proc. r/r.
Spadki zanotowały zaś Francja (108 tys. rejestracji – -6,4 proc.), Włochy (161,5 tys. – -2,8 proc.) oraz Wielka Brytania (53,6 tys. – – 0,5 proc.). W lepszej kondycji znalazł się jednak segment motorowerów. W Belgii, Francji, Niemczech, Włochach, Holandii i Hiszpanii – sześciu głównych rynkach dla tego segmentu – zarejestrowano w sumie 134,5 tys. takich jednośladów, czyli o 1 proc. więcej niż w pierwszym półroczu 2021 r.
Na sprzedaż motocykli i motorowerów, podobnie jak samochodów (choć w wypadku aut mówi się dziś też już o mniejszym popycie), wpłynęły zakłócenia logistyczne. „Doprowadziły do opóźnień w dostawach pojazdów na niektórych rynkach europejskich. Negatywny wpływ na handel miały także rosnące koszty energii i inflacja, wyższe stopy procentowe i ogólna niestabilność ekonomiczna. Tym bardziej cieszy, że rejestracje motorowerów i motocykli w Europie utrzymały się na stabilnym poziomie w porównaniu z pierwszą połową 2021 r.” – ocenia Antonio Perlot, sekretarz generalny ACEM. Dodaje, że z uwagi na relatywnie niskie koszty zakupu i eksploatacji jednoślady poradziły sobie znacznie lepiej niż inne indywidualne środki transportu.
redakcja@miesiecznikdealer.pl
