Okres Bożego Narodzenia to dla Grupy Chodzeń bardzo pracowity czas. I to – wbrew pozorom – nie tylko ze względu na zamknięcie roku i realizację celów sprzedażowych. Już od 7 lat zgrana grupa wolontariuszy złożona z pracowników kilku stacji dealera przygotowuje paczki świąteczne dla najbardziej potrzebujących. Skąd pomysł na taką właśnie akcję? – Regularnie otrzymywaliśmy prośby o różnego rodzaju wsparcie dla osób fizycznych czy organizacji. I choć do wielu z nich odnosiliśmy się pozytywnie, mieliśmy poczucie, że zamiast tej „rozproszonej” pomocy wolimy zaangażować się w jedną, bardziej znaczącą inicjatywę. Ostatecznie wybór padł na lokalne Domy Pomocy Społecznej i ich mieszkańców – wspomina Piotr Chodzeń.
Charytatywna akcja dealera z roku na rok nabierała rozmachu, a do grona beneficjentów dołączały kolejne placówki. Podczas zeszłorocznej edycji padł rekord – obdarowanych zostało niemal 800 osób! Pracownicy salonów Toyota Chodzeń Warszawa, Toyota Chodzeń Piaseczno i Lexus Warszawa Puławska przygotowali 563 paczki dla mieszkańców trzech mazowieckich DPS-ów: w Warszawie, Konstancinie- -Jeziornie i Górze Kalwarii. Do pomocy najuboższym dołączyły również dwie pomorskie stacje należące do Grupy: Toyota Carter Gdańsk i Toyota Carter Chodzeń, których załogi przekazały 224 świąteczne upominki dla podopiecznych DPS-ów w Gdańsku oraz w Zaskoczynie.
CZAS NAJWIĘKSZYM DAREM
Grupa Chodzeń postawiła na tradycyjną formę pomocy – przedstawiciele firmy przygotowują świąteczne upominki, a następnie osobiście dostarczają je do adresatów. Wystarczy jednak odrobinę zgłębić temat, by stwierdzić, że w przypadku Domów Pomocy Społecznej kontekst akcji jest znacznie szerszy. Mieszkańcy tych ośrodków to grupa społeczna, o której rzadko kiedy ktokolwiek pamięta. Mówimy nie tylko o ludziach chorych, ubogich czy starszych, ale też o dzieciach i młodzieży z różnymi niepełnosprawnościami. Jedynie niewielki procent z nich może liczyć na Święta Bożego Narodzenia z bliskimi – brak rodziny, odpowiednich warunków czy środków transportu sprawiają, że aż 70–80 proc. pensjonariuszy spędza ten czas – postrzegany w naszej kulturze jako wyjątkowy – w placówkach opiekuńczych. – Dla naszych podopiecznych ważne jest nie tylko otrzymanie upominku, ale fakt, że ktoś przygotował go specjalnie z myślą o nich. Na odwiedziny wolontariuszy czekają już wiele tygodni przed Bożym Narodzeniem, a potem nawet przez kilka miesięcy potrafią żyć wspomnieniami. Towarzyszy temu zawsze ogromna radość – mówi Lesława Pawełek, dyrektor DPS-u w Konstancinie-Jeziornie.
Na dużą dawkę pozytywnych emocji mogą liczyć także wolontariusze dealera zaangażowani w akcję. – Zawsze planujemy nasze działania w taki sposób, by możliwie jak najwięcej czasu spędzić z osobami, które obdarowujemy. Są to niezmiernie wzruszające chwile – rozmawiamy, wspólnie śpiewamy kolędy i składamy sobie świąteczne życzenia. Nierzadko też mamy przyjemność obejrzeć występy przygotowane przez podopiecznych ośrodków specjalnie dla nas. Radość, którą widzimy na ich twarzach, utwierdza nas w przekonaniu, że robimy coś dobrego dla innych i że nasze zaangażowanie ma sens – podkreśla Piotr Chodzeń.
PREZENT OD SERCA
Prezes Grupy Chodzeń podkreśla, że jeszcze kilka lat temu, gdy akcja była realizowana na mniejszą skalę, przygotowania do niej miały charakter bardziej spontaniczny. Obecnie organizacja tego przedsięwzięcia to już złożona operacja logistyczna, którą w całości koordynuje dział marketingu. Pierwszym etapem są oczywiście spore zakupy, gdyż do niespełna 800 świątecznych paczek trafia nawet… kilkanaście tysięcy artykułów spożywczych. Są to z reguły dobrej jakości słodycze, kawa, herbata czy kosmetyki. Choć zdarzają się również podarunki mniej standardowe. – Czasem dostajemy prośby o papierosy. I choć przez wielu może to być uznane za kontrowersyjne, to warto pamiętać, że dla niektórych mieszkańców DPS-ów palenie tytoniu to jedna z niewielu życiowych przyjemności. Według mnie to zupełnie zmienia perspektywę – podkreśla Piotr Chodzeń.
Gdy zakupy są już na miejscu, wystarczy zorganizować odpowiednie opakowania – kartony, naklejki – i rozpocząć pakowanie. To zadanie dla dużej grupy wolontariuszy, którzy co roku zgłaszają się do udziału w akcji. – Przegotowanie prezentów odbywa się w salonie Lexusa, gdzie mamy do dyspozycji duże pomieszczenie. Pakowanie paczek, załadunek, a następnie rozwiezienie ich do poszczególnych lokalizacji z reguły zajmuje nam kilka dni – mówi prezes. Co ciekawe, w akcję włączają się z dużym entuzjazmem nie tylko pracownicy, ale także stali klienci dealera, którzy w tym czasie odwiedzają salon. Ostatnia edycja świątecznej pomocy DPS-om przyciągnęła też zupełnie wyjątkowych gości – zawodników Legii Warszawa i Lechii Gdańsk (oba kluby są od niedawna partnerem Grupy Chodzeń). Do stołecznego zespołu wolontariuszy dołączył reprezentant Polski Bartosz Slisz oraz pomocnik klubu Jurgen Elitim, a pomorskie stacje Grupy wspierał Luis Fernandez.
NIE TYLKO OD ŚWIĘTA
Każdą edycję charytatywnej inicjatywy dealera poprzedza e-mail do prawie 400-osobowej załogi Grupy Chodzeń z zaproszeniem do wzięcia udziału w przygotowaniach. – Co roku odzew przerasta nasze oczekiwania. I choć nie ma możliwości, by wszyscy w pełni się zaangażowali, to wiele osób poświęca czas i energię, by przyjechać i pomóc w pakowaniu choćby na chwilę. To dowód na to, że nasz zespół składa się z naprawdę wyjątkowych osób – mówi Piotr Chodzeń.
Z wielką serdecznością o pracownikach, a także zarządzie dealera, wypowiada się dyrektor konstancińskiego DPS-u. – Są to ludzie o wielkich sercach, na których możemy liczyć od lat i to nie tylko w zakresie bożonarodzeniowych prezentów. Podczas ostatniego świątecznego spotkania jedna z naszych podopiecznych wspomniała, że zbiera fundusze na zakup lodówki, z której mogliby korzystać wszyscy pensjonariusze. To sprzęt, który w naszych warunkach bardzo się przydaje, ale niestety też niezmiernie często psuje. Byliśmy zaskoczeni i ogromnie wzruszeni, bo jeszcze przed świętami otrzymaliśmy przesyłkę zawierająca nie tylko lodówkę, ale i kuchenkę mikrofalową – opowiada Lesława Pawełek. Środki na zakup tego sprzętu zebrano w ramach spontanicznej „zrzutki” w czasie firmowej imprezy wigilijnej.
DOBRO, KTÓRE POWRACA
Sami pracownicy Grupy Chodzeń deklarują (m.in. w dorocznych anonimowych ankietach), że zaangażowanie firmy w świąteczną akcję jest dla nich powodem do dumy. Ale to nie wszystko, bo dzięki wspólnej pracy na rzecz podopiecznych DPS-ów zespół ma także okazję, by lepiej się poznać, polubić i zintegrować na innej płaszczyźnie niż zawodowa. – To niewątpliwie przekłada się na lepsze relacje międzyludzkie i atmosferę w pracy. Sprawdza się zatem reguła, że pomoc innym to wartość dodana także dla tych, którzy jej udzielają. Ten przykład pokazuje, że sukcesem, który odnosimy jako marka, firma i ludzie, naprawdę warto dzielić się z tymi, którzy w życiu nie dostali tylu szans – podsumowuje Piotr Chodzeń.