Aktualności

Przyspieszenie na rynku

W lutym w Polsce zarejestrowano 51 168 nowych aut osobowych oraz dostawczych o DMC do 3,5 tony, czyli o 18,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub.r. – wynika z danych opublikowanych przez Samar.

Po blisko 18-proc. wzroście liczby rejestracji nowych pojazdów w styczniu, można było się zastanawiać, jak długo branży uda się utrzymać tak dobre tempo. Już teraz wiemy, że, przynajmniej pod kątem liczby rejestracji, luty nie zatrzymał pozytywnego trendu. Śladów wyhamowania na razie nie widać, a wolumenowe wzrosty notują zarówno auta osobowe, jak i dostawcze. Imponujący jest zwłaszcza rezultat „osobówek”, które w ciągu roku poprawiły swój wynik o 19,3 proc., do 46 tys. szt., ale także rynek lekkich samochodów użytkowych ma się nie najgorzej – 5,2 tys. pojazdów zarejestrowanych przed miesiącem to o 8,5 proc. więcej niż rok temu.

Lutowym liderem zestawienia w segmencie aut osobowych pozostaje Toyota, której zabrakło jedynie 200 pojazdów do sforsowania bariery 10 tys. szt. zarejestrowanych w ciągu miesiąca (9,8 tys.; +12,15 proc.). Choć do rekordowego wyniku nieco zabrakło, japoński producent nadal dysponuje ogromną przewagą nad drugą w zestawieniu Skodą (5,2 tys.; +36,1 proc.), która z kolei znacząco powiększyła dystans nad grupą pościgową. Tę ponownie otwierają Kia (2,9 tys.; -1,37 proc.) oraz Hyundai (2,6 tys.; +15,42 proc.), przed Volkswagenem, który po słabym styczniu, kiedy marka plasowała się dopiero na 7. miejscu (za rywalami zza miedzy – BMW i Audi), tym razem podsumował miesiąc dwa „oczka” wyżej.

Ciekawie ze względu na rywalizację między producentami premium działo się tuż za plecami czołowej piątki. W lutym dystans między przedstawicielami „wielkiej trójki” zamknął się na poziomie 60 aut, głównie za sprawą potężnego odbicia w Mercedesie sięgającego 76,99 proc. (2,2 tys.). O tym, że premium ma się dobrze, świadczy także rezultat Volvo (1,7 tys.; +46,51 proc.), lutowego numeru 9, z wolumenem przekraczającym ten należący do Dacii (1,4 tys.; -17,44 proc.).

Rumuńska marka poniosła największe straty spośród wszystkich firm z TOP20, choć dwucyfrowe spadki odnotowały również Opel (927 szt.; -13,69 proc.) oraz Ford (924 szt.; -16,98 proc.). Największym przegranym ubiegłego miesiąca pozostaje jednak Fiat. 172 „osobówki”, które wyjechały w tym okresie z salonów włoskiego producenta, wystarczyły jedynie do zajęcia 30 pozycji (-65,11 proc.), między Mitsubishi i Land Roverem, a przy tym poniżej Tesli (co akurat na tym etapie nie jest już żadną sensacją), SsangYonga i MG.

Amerykańska marka podsumowała luty 66-proc. wzrostem, który przełożył się na 432 auta i 22 miejsce w tabeli. Trzy pozycje wyżej od producenta z Korei Południowej (263 szt.; +21,76 proc.) i cztery od brytyjsko-chińskiego debiutanta (259 szt.), który, póki co, radzi sobie naprawdę dobrze, i, jeśli tylko podtrzyma trend wzrostowy, najpewniej w następnych miesiącach „zaatakuje” pozycje 21-25.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Volvo mniej ambitne pod kątem elektryfikacji?
Redakcja
26/7/2024
Aktualności
Toyota: japońska marka z rekordem w Europie
Redakcja
25/7/2024
Aktualności
„Elektryk” Twingo poniżej 20 tys. euro. Produkcja ruszy w Słowenii
Redakcja
24/7/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.