Tym razem o zwycięstwo nie było łatwo, bo chociaż popularny Golf koronę najlepszego utrzymał, to jego przewaga stopniała do niecałych 10 tys. pojazdów. W ubiegłym roku z salonów wyjechało 205,4 tys. szt. kompaktowego modelu – o 27,9 proc. mniej niż w 2020 r. i aż o połowę mniej w stosunku do 2019 r.
Jeśli jednak różnica między numerami jeden a dwa tegorocznego rankingu była niewielka, to o miejscu na podium (i tuż poza nim) decydowały najdrobniejsze detale. Wicelider tabeli – Peugeot 208 – znalazł nabywców na 196,9 tys. pojazdów, ledwie o 77 szt. więcej od Dacii Sandero, która w bratobójczym pojedynku o włos wyprzedziła z kolei Renault Clio. Na piątym miejscu z wynikiem 194,7 tys. aut uplasował się kolejny przedstawiciel Peugeota – model 2008. Czołową dziesiątkę uzupełniły Volkswagen T-Roc, Toyota Yaris, Opel/Vauxhall Corsa, Fiat/Abarth 500 oraz Citroen C3.
Najwyżej sklasyfikowanym autem premium został jednocześnie najpopularniejszy „elektryk” na liście, czyli… Tesla Model 3, na którą złożono ponad 140 tys. zamówień, co zagwarantowało jej 17. miejsce w rankingu – powyżej Volvo XC 40, Mercedesa klasy A oraz BMW serii 3. Tesla zasługuje również na uwagę ze względu na dynamikę wzrostu na poziomie 64 proc., gdyż lepszym wskaźnikiem wśród aut wyróżnionych przez JATO może pochwalić się tylko Hyundai Tucson (+64,3 proc.). Po drugiej stronie znajdują się wspomniane już modele: VW Golf (-27,9 proc.), Renault Clio (-21,1 proc.), Mercedes A-Class (-25,7 proc.) i Skoda Octavia (-21,9 proc.).
Co ciekawe, w rankingu zabrakło choćby jednego przedstawiciela Audi oraz Kii, które przecież w zestawieniu producentów zajęły wysokie miejsca – odpowiednio siódme i jedenaste.