Nowoczesne narzędzia obsługi klienta oraz digitalizacja i automatyzacja możliwie największej części procesu sprzedaży finansowania to dziś nieodzowny element codziennego funkcjonowania branży automotive. Z perspektywy klienta końcowego procedura składania wniosku o finansowanie, jak również jego późniejsza weryfikacja i „uruchomienie”, muszą odbywać się… szybko, łatwo i przyjemnie – bo przekłada się to wprost na ocenę zarówno dealera, jak i instytucji finansującej. Z punktu widzenia firmy dealerskiej, im mniej papierologii i wypełniania formularzy – tym więcej czasu i uwagi na biznes operacyjny.
By ułatwić dealerom zautomatyzowaną obsługę klienta – tę w salonie, jak i tę zdalną – stawiamy m.in. na rozwój naszej cyfrowej platformy Digi Car, zintegrowanej z bazą CEIDG oraz rejestrem REGON. Dzięki niej, sprzedawca, wpisując w formularzu wniosku na przykład NIP klienta, pozostałe dane – w tym te z baz zewnętrznych – otrzymuje „z automatu”. Co ważne, jeżeli w bazach zewnętrznych widnieje informacja o tzw. beneficjencie rzeczywistym finansowania, handlowiec nie musi już sprawdzać także tej pozycji (a to, wbrew pozorom, może kosztować go sporo czasu). W efekcie duża część wniosków o leasing dla działalności gospodarczych podlega u nas automatycznej weryfikacji. Słowem, jeśli dealer wyśle zapytanie o zdolność klienta firmowego, w wielu przypadkach uzyska odpowiedź w zasadzie w czasie rzeczywistym, i to bez udziału „żywego człowieka” po drugiej stronie.
Ale automatyzacja zdolności, czyli de facto oceny ryzyka, to dopiero pierwszy etap. Kolejnym jest sprawdzanie dokumentacji – to czynność po naszej stronie, robiona już po podjęciu decyzji o przyznaniu finansowania. Ten czas, właśnie poprzez digitalizację i automatyzację, chcielibyśmy w niedługim okresie skrócić aż o 50 proc. I wreszcie ostatni etap realizacji sprzedaży finansowania, czyli potwierdzenie dostępności czy inaczej – odebrania towaru. Dawniej funkcjonował tu po stronie salonu czy klienta końcowego przede wszystkim formularz papierowy, który należało fizycznie podpisać, a następnie wysłać do nas do sprawdzenia. Teraz zmodyfikowaliśmy, a w zasadzie zautomatyzowaliśmy protokół w formie elektronicznej – dziś odbierany już z e-maila, potwierdzany przez klienta w spersonalizowanym linku, a następnie – weryfikowany automatycznie, w ciągu kilku sekund, przez nasz system. Wygoda i szybkość tej opcji sprawiają, że jej popularność naturalnie rośnie.
Oczywiście digitalizacja nie kończy się w chwili uruchomienia leasingu. Powiem więcej – uważam, że „domknięcie” sprzedaży pierwszego auta to zarazem moment rozpoczęcia pracy nad sprzedażą kolejnego. Jak to osiągnąć? Tylko jakościową obsługą klienta w trakcie trwania umowy. Dobre zwyczaje, które dealer realizuje w serwisie, należy przenieść na obsługę umowy finansowania. Z naszej strony wiele dobrego robi obecnie tym pod kątem Portal Klienta Multirent, który rozwijamy także w oparciu o uwagi i postulaty dealerskich działów F&I. To od przedstawicieli firm dealerskich słyszymy, że klienci pytają często: „Co po sprzedaży? Co z obsługą umowy? Jak będą wyglądały płatności?”. Nasz portal i jego funkcjonalności pozwalają przenieść wiele tych spraw na poziom klienta. Dawniej była to głównie wysyłka comiesięcznych faktur – teraz klient może już samodzielnie zawnioskować o zmianę harmonogramu spłat, cesję umowy, a nawet obejrzeć i skontrolować… wystawione mandaty. Dealerscy sprzedawcy podkreślają, że to dla nich spory atut – tak w procesie sprzedaży, jak i w późniejszej pracy. Wiadomo, zadowolony klient to kapitał na przyszłość.
Wspomniana wcześniej platforma Digi Car nie „pracuje” jednak wyłącznie na potrzeby obsługi klienta finalnego. To także bardzo przydatne narzędzie dla stacji dealerskiej, choćby w zakresie rozliczeń swoich prowizji, bo dzięki tzw. elektronicznej portmonetce to dealer decyduje choćby o tym, kiedy przelewa na swoje konto środki z tytułu sprzedaży finansowania. Ale automatyzacja obsługi firmy dealerskiej, w tym finansowania i zarządzania stokiem, to znacznie szerszy temat – i zdecydowanie wart poruszenia w osobnym „odcinku”.